Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 53


                            Hejka ;)

Lubię czasami taką pogodę, nie wiem dlaczego jakoś tak uspokaja ;) Dietkowo całkiem nieźle prócz obiadu :D Ale to się wytnie ;p Trzeba się brać dalej do roboty do ciepło się zbliża. Nie wiem dlaczego waga niby spada czuję się lepiej ale w wyglądzie tego nie widzę i w centymetrach też nie, a na tym mi najbardziej zależy.

Menu:

Śniadanie: Serek wiejski= 200 kcal

2 Śniadanie: Kanapka, banan i herbatka zielona= 400 kcal

Obiad: kluski z ziemniaków= 500 kcal

Podwieczorek: Kawa=20 kcal

Kolacja: jajecznica i kromka chleba= 350 kcal

Razem: 1600 kcal

I tak kolejny dzień przeszedł trochę nauki na jutro jest i jeszcze muszę się uczyć na korki ale to ze spokojem wszystko się ogarnie. Planujemy z klasą jechać na grób naszego kolegi co zginął rok temu, myślę że to miła inicjatywa szczególnie że teraz będą rekolekcje czyli trochę prostrze dni ;)

                             Miłego ;)

  • haveheart

    haveheart

    25 marca 2014, 08:43

    a tez lubie taką pogodę!!

  • Ancur90

    Ancur90

    24 marca 2014, 23:43

    Ja też lubię taką pogodę o ile nie muszę ruszać się z domu. A dziś to była istna udręka przy połowie dnia na zewnątrz :D

  • wonuska

    wonuska

    24 marca 2014, 23:06

    ja najbardziej z twarzy schudłam, bo dużo znajomych i rodziny jak mnie widzą to zauważają, że się zmieniłam, a w centymetrach na brzuszku, w talii, w udach niestety nic :)

  • chubby90

    chubby90

    24 marca 2014, 22:31

    Spokojnie, jak waga leci to coś na pewno z sadła ubyło. Może twarz, ręce, palce Ci zeszczuplały?

  • otoja1981

    otoja1981

    24 marca 2014, 19:42

    Pomimo tych klusek jak dodasz zjedzone kalorie to ciagle jestes wygrany :)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    24 marca 2014, 18:36

    w sumie to ja również lubię taką pogodę, jak nie muszę nigdzie się z domu ruszać;)

  • kamaopr

    kamaopr

    24 marca 2014, 18:34

    no, taka pogoda czasem się przydaje, oj tam, czasem można zjeśc coś badziej kalorycznego, ważne, że w kalorycznści się zmieściłeś xP, dasz radę na korkach.

  • fokaloka

    fokaloka

    24 marca 2014, 18:21

    Miło że planujecie odwiedzić zmarłego kolegę i że o nim pamiętacie. Co do tego obiadu to nie ma tragedii :)

  • Onaa1718

    Onaa1718

    24 marca 2014, 17:59

    Bardzo dobry Pomysł ;) Świetny Dzień .. Nawet z tym Obiadem ;)

  • Lovelly

    Lovelly

    24 marca 2014, 17:55

    ojj tam raz na jakiś czas można odejść od dietki, a to obiad więc spokojnie ;p u mnie tak było że czułam że waga leci, a tego nie widziałam jakoś, i do teraz mi zostało haha ;p super inicjatywa !:) dobrze pamiętać!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.