hej! Już niedługo święta i skończy się moje postanowienie wielkopostne tzn nie jeść słodyczy :) muszę wybrać fundacje na która przeleje pieniądze które bym wydała na słodycze. Jeżeli chodzi o dietę to tragedia! Jutro ważenie a ja czuje się cieeeeeeeeeezka jak słoń! Czemu? Bo zjadała więcej niż wybo w jadłospisie. Dlaczego? Bo ćwiczę więcej niż 3-4x w tyg i chodzę głodna. Wiec zajadam się ryżem i kaszami... czasem sobie jakaś wędlinke złapie XD tak to jest moja ogromna słabość MIĘSO! Kocham i mogłabym jeść na okrągło mięso. Chyba wole mięso niż słodycze. Często dziewczyny się na mnie dziwnie patrzyły gdy szlam z moja paczka na obiad i zamawiałam golonkę, żeberka czy karczek a moje szczypiorku sałatkę XD zato gdy chce z facetami to im to nie przeszkadza a nawet bym powiedziała ze się to podoba bo często mi podjadają z talerza moje mięso. A ty jakie macie grzechy z krotych nie potraficie zrezygnować?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nieznajoma-ona
16 kwietnia 2017, 17:40u mnie zdecydowanie słodycze są ciężkie do pokonania, ale ostatnio idzie mi z nimi łatwiej niż zwykle, co jest dziwne :P mięso mogłoby dla mnie nie istnieć, czasem zjem coś delikatnego z kurczaka, ale na tym koniec
awwa1
13 kwietnia 2017, 08:52U mnie tak samo, mięsko (kiełbasy :x) ;) Którego chwilowo w diecie nie mam w ogóle, jakoś w weekend jest chociaż szynka. :p
Piaf_91
13 kwietnia 2017, 14:40A teraz przed świetami szynek i mięsa do wyboru do koloru
ksantia
12 kwietnia 2017, 22:00Mòj ulubiony deser to schabowy ;) Zdecydowanie jestem mięsożercą.
Piaf_91
12 kwietnia 2017, 22:29