Stało się. 🐷
Wybraliśmy się wczoraj wieczorem z mężem do lidla bo zabrakło nam soli do zmywarki i okazało się że oboje mieliśmy ochotę na coś "zakazanego". Postanowiliśmy że pozwolimy sobie na coś przy oglądaniu gali. Zjadłam 3 normalne posiłki zgodnie z dietą, dwa ostatnie odpuściłam. Uznałam że 2300-2400kcal to będzie maks na który mogę sobie pozwolić, z tych trzech posiłków wyszło mi coś koło 1151kcal więc cała reszta była na przyjemniejsze rzeczy. Zjedliśmy lidlowe małe opakowanie sushi na pół jako 4 posiłek (około 380kcal na osobe) a w trakcie oglądania gali pozwoliłam sobie na 60g pringlesów i jakieś 4 ciasteczka milki (te przekładane biszkopty choc&choc - jedno ciastko to 114kcal). Bałam się że będę umierać z wyrzutów sumienia ale okazało się że podeszłam do tego na luzie. Jestem z siebie nawet trochę dumna, bo spełniłam jakąś swoją zachciankę, ale powstrzymałam sie i nie rzuciłam na słodkie i słone jak świnia. Tylko ustaliłam sobie ile kcal jeszcze mogę zjeść i się tego trzymałam. Nie pochłaniałam tego jedzenia tylko jadłam powoli, ciesząc sie smakiem.
A czekolada po 2 miesiącach smakuje obłędnie!
W międzyczasie poczytałam sobie czy ta mała rozpusta bardzo mi zaszkodzi, no i jeśli internety mówią prawdę to nie będzie źle. Mogę spuchnąć ale przytyć nie powinnam. Oczywiście nie jest zalecane aby takie małe oszustwa często się pojawiały i jestem tego świadoma.
Dziś odwdzięczyłam się samej sobie ścisłym trzymaniem się diety i przygotowaniem z mężem wszystkiego na jutro. Rano też stanęłam na wagę, ale miałam zasłonięte oczy a mąż powiedział mi jaki jest wynik. Był również satysfakcjonujący bo dał mi popatrzeć.
99,45 - nadal się nie przyzwyczajam, jestem przygotowana na to że te ponadprogramowe kalorie mogą trochę namieszać. Znowu coś mi wczoraj poszkodziło i myślę że to też mogło mieć wpływ na wagę bo wyrzuciłam z siebie chyba wszystko co tylko się dało. Weszłam też na aplikacje mojej wagi i zobaczyłam 108,5 jako ostatni pomiar. 3 maja 2021 ważyłam 99,8. To był czas kiedy dowiedziałam się że zaszłam w ciążę. W każdym razie, jak zobaczyłam te liczby na aplikacji pomyślałam sobie - no nie! Jestem po całym dniu, chce mi się sikać, dopiero zjadłam, ale staję na wagę. Wiedziałam że pokaże więcej, ale z pewnością mniej niż te 108,5. No i pokazała w takim stanie 100,9. Not bad.
Czeka nas ciekawy tydzień. 25.05 mam dentystę, pierwszy raz tutaj, w Niemczech. Boję się jak to wyjdzie z kosztami, bo wiem, że ubezpieczenie pokrywa jakąś część ale nie wiem jak dużą. Jeśli się okaże że wyjdzie to drożej niż w Polsce, to zrobię na wakacjach. 23.05 mamy spotkanie z doradcą od hipotek. Chcemy zobaczyć na czym stoimy i jakie mamy możliwości. Nie napalam się na nic, chcemy po prostu wiedzieć jak wyglada sytuacja. W sobotę mąż idzie do pracy, także trochę samotnie też będzie.
W okolicy ma być kermis w weekend, tak sobie myślę, że fajnie by było pójść. Wiadomo, z dzieckiem nie bardzo na te waszystkie atrakcje, ale chociaż zobaczyć. W tamtym roku byliśmy ale było strasznie głośno i się przestraszyłam że Mała jest jeszcze za mała jak na taki hałas i migoczące światełka. Bałam się przebodźcowania. Może jak jej załatwimy słuchawki to będę odważniejsza. Zobaczymy.
Nie mogę sie doczekać czwartkowego ważenia. Jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie. Tymczasem teraz uciekam dopić brakującą wodę i może pokręcić hula-hopem jak siniaki pozwolą.
Stay tuned!
PozytywneWibracje
21 maja 2023, 22:53A co do stomatologów... No my chodzimy całą rodziną i leczenie jest na kasę chorych. Chyba że coś poważniejszego do zrobienia, to czasami jakąś część trzeba dopłacić.
Perverse
22 maja 2023, 08:07Dobrze wiedzieć. Tak też słyszałam, ale wiadomo, dopóki nie pójdę to będę się zastanawiać :D U mnie potrzebne raczej zwykle plomby, kanałowe też myślę nie wchodzi w grę. Więc moze nie będzie tak źle z kosztami
PozytywneWibracje
22 maja 2023, 08:48Powodzenia ✊✊
PozytywneWibracje
21 maja 2023, 22:50Witaj 💐 widzę że jesteś z De i to całkiem blisko mnie 😃 na pewno będę do Ciebie zaglądać i czerpać motywację. Pięknie Ci idzie 🔥
Perverse
22 maja 2023, 07:54Cześć! 🌸 O proszę! Bardzo dziękuję, choć mam wrażenie że kiepski przykład ze mnie na motywację, zwłaszcza z tym moim brakiem ćwiczeń i wiecznym "nie chce mi się" 🤭 Ściskam!
PozytywneWibracje
22 maja 2023, 08:48Przecież wszędzie trąbią że ćwiczenia to tylko 30 % sukcesu :D pamiętaj że nadal jesteś w tym 70% 😃
Mirin
21 maja 2023, 20:07Co to jest kermis?
Perverse
21 maja 2023, 20:16Coś jak wesołe miasteczko, jarmark :)
Mirin
21 maja 2023, 20:26Dzieki. Powodzenia w czwartek
Perverse
22 maja 2023, 07:50Bardzo dziękuję! 🌸