Zdaję sobie sprawę, że nie ma ze mną tragedii, ale denerwują mnie moje nogi (szczególnie one) i stąd dzisiejszy wpis.
W zeszłym roku o tej samej porze warzyłam równe 55 kg. Jednak studia sprawiły, że waga podskoczyła do 59, obecnie zeszło mi do 57. Najgorsze jest jednak to, że mama zwróciła mi uwagę, że bardzo rozrosły mi się uda. Niby mieszczę się we wszystkie stare rzeczy, ale w sumie też mi sie tak wydaję, że trochę "nabrały" Oglądając zdjęcia z ostatnich wakacji chce mi się płakać bo rzeczywiście mam wrażenie, że nogi miałam dużo szczuplejsze a na chwilę obecną łydki w ogóle nie są proporcjonalne do ud. Ale czy te dwa kilo mogły spowodować taką różnicę? :O
Co Wy o tym sądzicie? Poniżej kilka zdjęć
TERAZ
ROK TEMU :
Bulmusia
21 czerwca 2013, 14:19potwierdzam, roznicy nie widac. Dwa kilo to nie jest jakies porazajace utycie. A jak centymetry? Duzo Ci przybylo? Widzisz to moze po swoich ubraniach? Ruszaj sie wiecej i postaw na mniej lodow/wiecej owocow to do konca wakacji 55 wroci jak nic :)
katrin2593
21 czerwca 2013, 14:11nie widać różnicy;)
Julia551
21 czerwca 2013, 14:00Ja nie widzę różnicy-na wszystkich zdjęciach boskie nogi!:)
wiwii
21 czerwca 2013, 13:59masz bardzo ładne uda, teraz i rok temu :)
charlotte160
21 czerwca 2013, 13:58Ja nie widzę różnicy.