Pamiętnik odchudzania użytkownika:
peche

Jak na moje mozliwosci byl to udany dzien pod wzgledem treningowym zaliczylam 40min na rowerku stacjonarnym co dalo mi 253 spalone kalorie. Udalo sie tez wykonac trening z Tiffany, dietowo tez w miare dobrze ^^jestem zadowolona ;)

Dzis postanowilam rozpoczac powyzsze wyzwanie wiec trzymajcie kciuki i zyczcie mi wytrwalosci ^^

Zaliczylam tez 20 min na rowerku stacjonarnym spalilam 135 kcl dla wielu z was to pewnie rozgrzewka a mnie sie jeszcze nogi trzesa ;) o ile dzieci pozwola sprobuje zrobic trening z Tiffany na boczki ;)

MILEGO PONIEDZIALKU ¨¨;)

Pozbylam sie kolejnego kilograma :) lecz po nim waga stoi w miejscu od 5 dni musze przestac sie co chwila wazyc bo zaczyna mi odbijac ,chyba powinnam zrobic sobie jakies zdjecia zeby miec pozniej z czym porownywac

Pierwszy kilogram za mna! ^^

Zostalo 11 latwo nie jest ale sie staram . W Francji taki upal ze zyc sie odechciewa ,a tu jeszcze wypadaloby pocwiczyc..

Pierwszy dzien od poczatku nie jest latwo , bo na sam dzwiek slowa dieta mam dreszcze ,ale tym razem wytrwam ^^