A WIEC DZISIAJ JEST 7 - CZERWCA
A TO OZNACZA ZE OD DZIŚ ZNÓW ZACZYNAM WALKĘ ŻE ZBĘDNYMI KILOGRAMAMI
BO JAK NIE TERAZ TO KIEDY???
ZA NIE CAŁY MIESIĄC ZACZYNAJĄ SIĘ WAKACJE ...
A WIĘC CHCIAŁABYM CHOCIAŻ KILKA KILOGRAMÓW ZRZUCIĆ...
MYŚLĘ ŻE TYM RAZEM ŻE TO WŁASNIE TYM RAZEM MI SIĘ UDA!!!
NIE MOGĘ ZNÓW ZROBIĆ TAK ŻE ZACZNĘ ODCHUDZANIE
A PO 2 DNIACH PORZUCE WSZYSTKO...
NA BRAŁAM MOTYWACJI ...
JUTRO WIELKIE WAŻENIE ... I OD TEJ WAGI CO BĘDĘ MIAŁA JUTRO
TO ZACZNE WALKĘ Z KILOGRAMAMI !!!
JESZCZE RAZ NA PISZE ... BO JAK NIE TERAZ TO KIEDY???
W WIECZNOŚĆ MAM ODKŁADAĆ....
TRZEBA SPIĄĆ POŚLADKI I DO PRZODU!!!
ZROZUMIAŁAM DZISIAJ ŻE JESTEM OTYŁA STRASZNIE
I TRZEBA COŚ Z TĄ WAGĄ ZROBIĆ...
MYŚLĘ ŻE TYM RAZEM MI SIĘ UDA
UDA MI SIĘ ZWALCZYĆ MOJE WSTRĘTNE ZBĘDNE KILOGRAMY!!!
A WIĘC TAK JAK PISAŁAM JUTRO Z SAMEGO RANA SIĘ ZWAŻĘ I USTAWIE
WAGĘ NA PASKU POSTEPÓW :)
aska1277
7 czerwca 2015, 17:37powodzonka