Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwudziesty Drugi Dzień Dietki... ;)


Dzisiaj Dwudziesty Drugi Dzień Dietki... ;)

Szczerze mówiąc to te dni zaczęły mi się jakoś ciągnąc, te dni odchudzania :(
Nie wiem ale nie umiem powiedzieć sobie NIE!!! NIE BĘDĘ JADŁA!!!
Tak strasznie mnie ciągnie do jedzenia.
A może i dlatego że moja Rodzinka bardzo lubi jeść i mnie kuszą tym jedzeniem :(

NIE UMIEM JUŻ WALCZYĆ Z TYMI POKUSAMI :(
NIE DAJE SOBIE JUŻ RADY NIESTETY!!! :(

Dzisiaj Dwudziesty drugi dzień dietki czyli  ponad 3 tygodnie a waga prawie wcale się nie ruszyła, prawie wcale nie mam mniej na wadze!!!
MASAKRA PO PROSTU!!!

MUSZĘ SIĘ JAKOŚ ZA WZIĄĆ I WALCZYĆ Z MOJĄ WSTRĘTNĄ OTYŁOŚCIĄ!!!
MUSZĘ POKONAĆ WSZELKIE SWOJE POKUSY!!!

OD PONIEDZIAŁKU ZACZYNAM OD NOWA!!!
MOŻE Z NOWYMI SIŁAMI!!!
MOŻE NASTAWIĘ SIĘ PRZEZ WEEKEND BARDZIEJ NA TE ODCHUDZANIE!!!

Bo nie ukrywam oczywiśćie STRASZNIE ALE TO STRASZNIE mi zależy na tym żeby schudnąć dlatego że źle czuję się ze swoja wagą :(

  • Jabluszkowa

    Jabluszkowa

    7 września 2012, 12:36

    Niech inni jedzą co chcą, ale Ty się trzymaj! Warto walczyć o siebie, a cel jest wart poświęceń. Pamiętaj o tym cały czas. Powodzenia!

  • VitaFajna

    VitaFajna

    7 września 2012, 12:30

    A dlaczego od poniedziałku a nie od jutra??? :)

  • ikatie

    ikatie

    7 września 2012, 12:22

    Dawaj do przodu a niech sobie jedza. ty przynajmniej nie jedzac tych rzeczy bedziesz zdrowsza :d

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.