Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 21


Witajcie kochane !  Dzisiejszy dzień nie była aż taki zły , jutro tylko 4 godzinki w szkole i weekend się zaczyna !!!!!! :D Od poniedziałku chodze na siłownie , mam nadzieje że uczulenie w 100% zginie ..

śniadanie: sałatka owocowa

2 śniadanie: 2 wafle ryżowe

obiad: 2 kawałki pizzy...(<załamka>  to przez to że mamie obiad nie wyszedł haha )

podwieczorek: mała kanakpa z serkiem

kolacja : nic przez pizze ! sama woda i herbatka

A więc wczoaj udało mi się zrobić seriami 1000 skoków na skakance i dzisiaj już zrobionych 500 skoków, mam nadzieje ze zrobie 1500 bo pizza była jedzona :/:/:/:/:/ może jeszcze brzuszki porobie .. TRZYMAJCIE SIĘ !:*

  • cienn

    cienn

    24 lutego 2012, 14:28

    nigdy ale to nigdy nie skakałem na skakance

  • Fitnesskaa

    Fitnesskaa

    24 lutego 2012, 05:57

    ja na początku jak zrobiłam z 1000 ( nie licze ich dokładnie) to miałam zakwasy przez 4 dni ;D

  • Artyna

    Artyna

    23 lutego 2012, 19:44

    Dużo tych skoków robisz, podziwiam :D ja po 150 dysze, hah. Powodzenia :)

  • Anithus

    Anithus

    23 lutego 2012, 18:45

    oo weekend ! a pizza nie jest codziennie, więc raz na jakiś czas można się skusić ;)

  • grubaskowa

    grubaskowa

    23 lutego 2012, 17:50

    A ja nie chcę weekendu bo mi się ferie kończą ;p

  • GrubaMi

    GrubaMi

    23 lutego 2012, 17:45

    o to jutro szybciutko rozpoczniesz weekend:) nie ladnie tak nasmiewac sie z mamy i jej nieudanego obiadu!:P xD ale juz nie biczuj sie tak brzuszkami przez ta pizze.. zrob tak zebys sie ruszyc mogla,a nie umierala na bol miesni brzucha:D

  • ParaTi

    ParaTi

    23 lutego 2012, 17:45

    o takkk juztro weekend;) niby sie ciesze ale obyym nie mialam jakiego napadu na lodoweczke :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.