Nie było mnie chyba ze sto lat!!! Wiem wiem... Zaewaliłam po całej lini... Chciałam zawiesić pamietnik na jakiś czas ale obyło się bez tego... Problemy mnie przybiły. Dziadek w szpitalu, kłotnia z Marcinem , brak kontaktu z siostra, wojna z ojczymem , ciągłe problemy z brakiem pracy i samochodem Marcina... i tak sie niestety motywacja kończy....Zawiodłam siebie i Was... :( wstyd mi.
Zostało mi 20 dni do wyjazdu na wakacje;/ Powinnam się cieszyć , ale tak nie jest. Miałam wyglądać bosko na tych wakacjach a będe wyglądać jak parówka;/. Sorry, biała kiełbasa.
Swięta lada dzień. Kolejne pokusy... A jak na razie okres. Bożeeeeeeeeeeeeee, niech to się wreszcie skończy...
Pomózcie mi odzyskać motywacje...
Aktualna waga? 70 kg;/
:(
Motywacje:
Pomocy...
BiUti
5 kwietnia 2012, 21:40Kochana , jak się cieszę że jesteś ! U mnie też nie najlepiej ale po to tu jesteśmy aby siebie wspierać :**
Azis.80
5 kwietnia 2012, 21:28Zawsze po burzy wychodzi słonce ;) U mnie jest nawet tęcza a tak grzmiało hehhhh :) Trzymaj się cieplutko!
Fetti
5 kwietnia 2012, 11:59Niech odejda do Ciebie wszystki problemy a...kysz....a kysz!!!!!!!!!!!!!! Nie trac tylko motywacji kochana,niebawem wszystko napewno sie ulozy:) Zycze zdrowka dziadziusiowi,a Ty przyjemnie wykorzystaj ten urlop,a nie mysl ciagle o figurze!!!! Nie wygladasz jak biala kielbasa!:/ co Ty gadasz??? sliczna jestes:)
Nefertiti1985
5 kwietnia 2012, 11:15Szkoda ze aż tyle złych rzeczy się u Ciebie w życiu pojawiło :( a myślałam niedawno co tam słychać u Cb! Mam nadzieję, ze już będzie lepiej się układać i ruszysz z tym wszystkim z kopta! Masz pawie 3 tygodnie!! Więc do dzieła-nie wszystko stracone :)))))) uszka do góry...mwahhhhhh :***
krcw
5 kwietnia 2012, 09:39Nie poddawaj się, w końcu musi być dobrze, każdy przecież ma trudne chwile w życiu, ja sama nieraz ich doświadczyłam i zastanawiam się...kiedy następne bo jestem niestety pesymistką ale Tobie mówię, nie poddawaj się!!:) Co do wagi no to trudno, w końcu ją zrzucisz:)
agataq
5 kwietnia 2012, 08:13Uszy do góry! Masz cel i wszystko w Twoich rękach. Problemy spadają na nas czasem jak lawina, ale pomyśl o nich inaczej - teraz może być już tylko lepiej...
AtomowaKluska
5 kwietnia 2012, 01:07co nie zabije to wzmocni, ostatnio ciągle to sobie powtarzam
Iwantthissobadly
5 kwietnia 2012, 00:37kochanie no ostatnio ciągle zaglądałam i ciągle Ciebie nie było,ale widzę,że naprawdę się u ciebie porobiło;*mam nadzieję,że jakoś to wszystko się naprostuje i pamiętaj aby być twardą i co nas nie zabije to nas wzmocni;*do wakacji 2/3miesiąca - z 2kg da radę zrucić-choćby zobaczyć szósteczkę z przodu:*dasz radę Kotek nie łam się i nie pocieszaj się jedzeniem bo to jest najgorsze co można zrobić!:*
kiziamizia23
5 kwietnia 2012, 00:10Kochana przykro mi ze tyle na raz zwaliło Ci się na głowe, ja pewnie przy takiej ilości kłopotów tez bym zboczyła z dobrego toru. trzymaj się i nie poddawaj jestem z Tobą:*
tabasco13
4 kwietnia 2012, 22:56Zastanawiałam się co się z Tobą dzieje :*Myślałam, że jesteś już na wakacjach i dlatego nic nie piszesz. Masz bardzo ciężki okres.Chciałabym ci jakoś pomóc, ale na odległość się nie da. Mogę Ci przesłać jedynie ogromny uścisk żeby ci chociaż się trochę lepiej zrobiło:*:*:* Nawet tak nie pisz, że nas zawiodłaś bo tak nie jest. Każdy ma lepszy i gorszy okres. Teraz nie było najlepiej, ale zawsze po nocy wstaje dzień i każdego dnia możesz zacząć ulepszać i zmieniać swoje życie :* Mam podobną wagę do Twojej więc startujemy z tego samego punktu praktycznie. Parówką na pewno nie będziesz :)Klucz do sukcesu to samoakceptacja siebie i pokochanie siebie.Nie ma brzydkiej kobiety, która jest pewna siebie - co więcej każdy facet się za nią ogląda :) Więc do dzieła i start.Mam nadzieję, że pokłada ci się wszystko i odnajdziesz spokój :*:*:*
motylek08
4 kwietnia 2012, 22:53do roboty dziewczyno! ;)
dotek86
4 kwietnia 2012, 22:26Znajdziesz motywacje i będziesz walczyć!Pomyśl,że zawsze w naszym życiu będą działy się rzeczy,które nas zasmucą i zdenerwują.Ale to nie znaczy,że my mamy przez to poddać się i zrezygnować z czegoś.Więc Kochana walcz o to czego pragniesz:)
lola29
4 kwietnia 2012, 21:45Dasz rade ! Ciesze sie ,że wrocilas :) SUper motywacja !
Blama
4 kwietnia 2012, 21:39Kochana jak dobrze że jesteś znowu z Nami! :*musi się jakoś ułożyć i wszystko będzie dobrze :* i ciesz się na te wakacje, trochę odetchniesz od codzienności :*
xKarolinaxx
4 kwietnia 2012, 21:37dasz radę! trzymam kcuki powodzenia