Już miałam wczoraj wam o tym pisać, ale jakoś wyleciało mi z głowy... od grudnia chodzę do nowej pracy, jest to sieciówkowy sklep z odzieżą... znany. Jak wiadomo jestem tam najgrubsza, nie słyszałam nigdy jakiś obelg czy złośliwości, bo wszystkie dziewczyny są w porządku, ale wczoraj hasło jednej koleżanki mnie zabiło... chciała przyzartowac i do kierowniczki wystartowała że "jak nie przedłuży umowy, siostrze pulchnej, to ona się zwalnia razem ze mną" nie zrobiło mi sie przykro, bo mam dystans juz do siebie po tylu latach... gorsze słyszałam, tylko sie mega wściekłam.... SIOSTRA PULCHNA ??? nieeee.. tak nie może być, ooo masakra jak sie wkurzyłam nie na nie... na siebie, a w sumie może trochę i na nie, ja wam pokażę siostrę pulchna taka nerwa chyba musi być potrzebna żebym konkretnie zgubiła te wszystkie kg... tak jest ja im jeszcze pokażę, a co!
edit: dzisiejsze menu mniej wiecej wygladało tak: makaron, szpinak, ser mozzarella, kabanos :P serek wiejski, omlet. :) nie jest źle ;)
z racji że mam dzisiaj wolne, zmobilizowałam się do działania ----> ćwiczyłam całe 40 minut z Ewką, skalpel... chyba pierwszy raz już nie pamiętam od kiedy tak ćwiczyłam. Jutro work, 12 h i wtorek też workuje 12 h jak znajdę siłę to napisze, jak nie to widzimy się w środę buziam :*
edit: dzisiejsze menu mniej wiecej wygladało tak: makaron, szpinak, ser mozzarella, kabanos :P serek wiejski, omlet. :) nie jest źle ;)
z racji że mam dzisiaj wolne, zmobilizowałam się do działania ----> ćwiczyłam całe 40 minut z Ewką, skalpel... chyba pierwszy raz już nie pamiętam od kiedy tak ćwiczyłam. Jutro work, 12 h i wtorek też workuje 12 h jak znajdę siłę to napisze, jak nie to widzimy się w środę buziam :*
Waga poranna 85,40 ... leci
Ps: odsyłam również na mój blog. ---- > BLOG
kiziamizia23
14 stycznia 2013, 20:38o taka nerwa może Ci dobrze zrobić;))
kuska23
13 stycznia 2013, 23:50no to teraz masz jeszcze wieksza motywację, by im pokazać:P
czekooladowa
13 stycznia 2013, 17:03bylo pizgnac w leb ostrzegawczo:D
kingusia138
13 stycznia 2013, 16:59Super , że waga spada ;)) Gratulacje ;)
Malwinka200
13 stycznia 2013, 12:51hahahah no to powiedziała co wiedziała... :) Dobrze, że sobie tego nie przybierasz do głowy bo to nic nie da ... Szkoda się przejmować... :) A jeszcze im pokażesz jak za kilka miesięcy wyjdziesz z figurą osy !! Szczeny im opadną po samą ziemie :D
cellulitis
13 stycznia 2013, 12:20czasem takie 'przezwiska' są dobrą motywacją.. mnie to w ogóle zmotywowało do odchudzania. powodzenia ;)
lovyourself
13 stycznia 2013, 12:19heloł maj frend ;P masz wage podobną do mnie, ja też się wkufrzam jak mówią " o nasza bubleśnica"
szabadabada
13 stycznia 2013, 12:18uśmiałam się prawie do łez :DD siostra pulchna, no nieźle Ci przywaliła. I ten gif z latającą zakonnicą. :Leję :D