Rano się zwazyłam i nic się nie zmieniło więc nastrój taki sobie ale się nie przejmuję tylko walczę dalej :)
Musze się komuś wyżalić a pomyślałam sobie, że wy pomogłybyście mi się z wszystkim uporać. Otóż za kazdym razem jak ktoś staje mi się bliższy, mówi mi co do mnie czuje, chce żebym gdzieś z nim poszła albo po prostu się spotkała, kiedy mówi mi że ma do mnie zaufanie albo ze jestem dla niego ważna ja nagle zaczynam sie go w pewien sposób bać... unikam go albo staje się troche bardziej oziębła w stosunku do niego... :c Sama nie wiem dlaczego... jakbym się bała że cos może się stać. Najgorzej jest kiedy ja jakąś osobe rzeczywiście lubię i jest ona dla mnie ważna a kiedy staje się coś w tym stylu ja się wycofuję a kiedy wszystko przygasa tylko płaczę i nic więcej.
Nie wiem dlaczego...
chociaż wpis nieco nudny (zresztą jak wszystke moje wpisy) to i tak...
Nie wiem dlaczego...
chociaż wpis nieco nudny (zresztą jak wszystke moje wpisy) to i tak...
Powodzenia chudzinki ;**
"Nie masz tego czego chcesz, masz to co sobie wypracujesz"
LadyFit22
16 lutego 2014, 18:36Hej Twoje wpisy wcale nie są nudne i szczerze przyznaje że lubię do Ciebie zaglądać.Nie mam pojęcia z czego może wynikać Twoje podejście do bliższych znajomości.Może w przeszłości wydarzyło się coś co teraz cię stopuje?Bardzo mądre słowa na koniec,muszę sobie uświadomić że bez ciężkiej pracy nic nie osiągnę.Pozdrawiam;)
nieznajoma-ona
15 lutego 2014, 18:26czasem warto zaryzykować i spróbować, a nóż może czeka na Ciebie interesująca znajomość :)
wannabeBeauti
15 lutego 2014, 18:15Obawiasz się i chyba Cię trochę rozumiem... taka nasza natura :C
Evcia1312
15 lutego 2014, 18:04lepiej grzeszyc i żałować, niż żałowac ze sie nie grzeszyło.....
astarotte
15 lutego 2014, 18:01Jestem w podobnej sytuacji, też zaczynam się bać, ale ostatnio postanowiłam zaryzykować i wcale nie żałuję:) Więc może warto żebyś zaryzykowała i np. gdy ktoś proponuje Ci spotkanie, to po prostu spotkaj się , daj tej osobie szansę :)