Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3) Jak to było na siłowni, pierwsze wrażenia


  Hej kochani!

 

Dzisiaj kupiłam karnet na siłownię i przy okazji byłam na niej pierwszy raz w życiu.

Jak było? Instruktorzy i organizacja na siłowni to masakra, instruktorów wcale nie widać i nie pomogają! Panie w rejestracji są niemiłe i  nie informują o niczym. Zadałam  kilka pytań zanim weszłam na siłownie na które nie potrafiły udzielić mi odpowiedzi.

Jeśli chodzi o samą siłownie - ludzie są normalni, nikt się na mnie nie patrzy krzywo jak ćwiczę a to najważniejsze. Spędziłam tam ponad 60 minut  na samych ćwiczeniach, głównie na bieżni.

 

Jeśli chodzi o bilans:

- jajecznica z pieczarkami i czerwoną papryką ( na łyżce oleju rzepokowego) do tego kromka chleba niestety białego z masłem + kubek zielonej herbaty

- ryba z warzywami gotowana na parze + zielona herbata

- ok 150 g wędzonego kurczaka z musztardą i ketchupem  + zielona herbata

wysiłek: godzina ćwiczeń na bieżni i orbiterku + zaraz idę robic brzuszki i jakieś ćwiczenia rozciągające

jutro idę na zajęcia o nazwie ''płaski brzuch'' a potem pobiegać na bieżni chce trochę, życzcie mi powodzenia

PS: Dzisiaj moja kotka się okociła :)

 

  • Catrina.

    Catrina.

    2 maja 2013, 20:08

    Rozumiem, daj znać jak będzie następnym razem ;)

  • Catrina.

    Catrina.

    2 maja 2013, 20:02

    No to nieźle ;) Ja orbitreka ustawiałam 'po swojemu', a do bieżni się nie tykałam, bo raz, że dużo ludzi, a dwa wolałam nic sama nie zepsuć ;p Może następnym razem będzie więcej instruktorów ;) Oni często są (przynajmniej byli) przy wejściu, na przeciwko tych luster, mat i ćwiczą. ;p

  • Catrina.

    Catrina.

    2 maja 2013, 19:54

    Chodziłam tak w tamtym roku przez jakiś miesiąc. Osobiście nie miałam żadnego problemu kobietami z rejestracji, a trenerzy.. Jak wyrabiałam sobie kartę to pytała mnie kobieta, czy chcę pomocy trenera. A tak to, sam z własnej woli nic nie zrobi, woli sam poćwiczyć ;p Może jakbyś poprosiła o 'pomoc? ;)

  • Catrina.

    Catrina.

    2 maja 2013, 19:48

    Widzę, że z Łodzi jesteś, to powiedz, na jakiej siłowni byłaś? ;)

  • ZobaczePiatke

    ZobaczePiatke

    2 maja 2013, 19:34

    P.S. Ładne słodkie zdjęcia to podstawa :) Ludzi odstrasza jak widzą zdjęcia kotków w jakiejś przykładowo brudnej oborze :D Od razu są skojarzenia, że są dzikie, zaniedbane i chore :D

  • ZobaczePiatke

    ZobaczePiatke

    2 maja 2013, 19:32

    Napisz w internecie ogłoszenie na portalu ogłoszeniowym Twojego miasta, wstaw słodkie zdjęcia Twoich kociaków, zareklamuj jakie to one nie są ładne, łagodne, zabawowe i urocze :) Ja w ciagu dwoch, trzech dni mam tyle telefonów, że jeszcze mogę wybrać dla tych mauchów najodpowiedniejszy według mnie dom :) Po znajomych nigdy nie rozdaję, nawet się nie pytam, bo nigdy nie chcą, ale jest dużo ludzi, którzy chętnie przygarną małego oswojonego kociaka :)

  • ZobaczePiatke

    ZobaczePiatke

    2 maja 2013, 19:13

    Jak ja uwielbiam małe kotki! Asystuję mojej kocicy przy każdym porodzie, a następnie mam 3 miesiące radochy przy zajmowaniu się tymi maluchami :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.