Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uśpiłam czujnośc.


Więcej ćwiczę, więcej się ruszam to chyba moge sobie pozwolić na jeszcze jednego pączka. No pewnie,ze możesz taka jestes zabiegana, stres też cię nie oszczędza bidulko. O patrz krówki takie kruche i smaczne.Może teramisu zrobisz tak dawno nie jadłaś. Jakie świeże te bułeczki o jak rany nic to przecież lecisz na fitnes.

ZNACIE TO???

Uśpiłam czujność, ćwiczę jak wariat codziennie od 1,5 do 2,5 godziny i co?????

I wszystko przejadam !!!!!

Dobrze chociaż że waga jakoś sie trzyma tylko jak długo.

Żołądek mam jak wiadro, żuję ciągle jak krowa.

Tracę reszte rozsądku i po co ,żeby się nawpychać.

Sama na siebie się wściekam, bo to przeciaż głupota.

Nawet nie smakuję tego co jem tylko wrzucam jak do kubła na śmieci.

Zaraz jadę na zawody, miałam tylko owsiankę zjeść a poprawiłam bułeczką z dżemem no bo przecież spalę...

CHYBA ZARAZ SIĘ ZE WSTYDU .

Spowiadam się,żeby mi było wstyd, bo to idiotyzm.

Tyle pracy i mam to stracić?

O żesz w mordę.

Nie kurde, nigdy więcej w d..ę kopana mać.

  • mundziu

    mundziu

    11 marca 2012, 13:41

    Raczej sobie nie pomagasz :)

  • hoffnungsvoll

    hoffnungsvoll

    11 marca 2012, 12:57

    Ojej! Juz tak się nie karaj! Wiesz co robisz zlego to zmieniaj to jak najszybciej i tyle! Ale dobrze, dobrze! Takie wkurwienie chwilowe na siebie czasami i mi pomagało! Tylko już nie słuchaj tego glosiku o tych krowkach i tiramisu! Wycisz się, zapytaj siebie - po co mi to??? Przeciez ja tego nie potrzebuję! Ściskam!

  • karioka97

    karioka97

    11 marca 2012, 11:29

    Nie marnuj tego, co już zyskałaś :) ja po chorobie trochę zrzuciłam i też zamierzam to zostawić i nie nadrabiać zaległości jedzeniowych i wagowych :)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    11 marca 2012, 10:53

    oj oj ni łądnie!!!!!! kochana znam to niestety :D musimy sie pilnwac:D

  • Giove

    Giove

    11 marca 2012, 10:51

    tez mam wrazenie,ze ciagle mi malo...dzis rano uszykowalam sobie 4 sucharki razowe z grani i ogorkiem kiszonym ale bylo malo...to jeszcze dwa zjadlam z dzemem truskawkowym mojej babuni i filizanka mleka zapilam...musze jesc mniej...uswiadomilas mi to tym wpisem...buzka...

  • Mirejka

    Mirejka

    11 marca 2012, 10:21

    Obejrzałam Twoje zdjęcia:) rety, jaka Ty piękną !!!!!!!:) Prześliczna, modelka:) Chyba, że zdjęcia po fotoshopie;) naprawdę masz 42lata?

  • Anka19799

    Anka19799

    11 marca 2012, 10:16

    A z napadami, to z doswiadczenia wiem, ze w koncu organizm sie przezre i przechodzi. Choc z drugiej manki, u mnie przechodzi na tyle pozno, ze straty sa zawsze katastrofalne. Zycze skutecznego przegonienia obzarstwa i pozdrawiam cieplo!

  • ankaper1967

    ankaper1967

    11 marca 2012, 10:14

    Bo trzeba jesc zeby zyc, a nie zyc zeby jesc. Caluski

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    11 marca 2012, 10:10

    Zacytuję " idiotyzm ". Słońce, a gdzie Twoja dyscyplina i samozaparcie ? Przecież Ty jesteś moją idolką i brałam z Ciebie przykład / przynajmniej próbowałam / i mam zamiar dalej brać. No przecież nie możesz mi dawać złego przykładu / chociaż bardzo mi się podoba, zwłaszcza ta bułka /.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.