Reasumując 4tygodnie ćwiczeń:
3Pierwsze tygodnie super! 200%motywacji
4tydzień-tydzień kryzysu-robienie sobie"dzień dziecka",milion wymówek i śladowe ilości ćwiczeń.
Przede mną 5tydzień.Jak to możliwe?Kiedy to zleciało?! 5TYDZIEŃ? Kolejne centymetry lecą w dół co prawda nie ma rewelacji ale zawsze -1 jest lepsze niż nic!
Jeszcze trochę i święta-RÓWNO MIESIĄC (3TYGODNIE I PÓL) do mojego wyjazdu-trzeba się ostro zabrać do pracy-teraz nie ma czasu na obijanie się a dzień bez ćwiczeń będzie dniem straconym(tak jak kiedyś pisałam!)
A potem jeszcze SYLWESTER mmmmmmm :D
NOWY ROK! NOWE POSTANOWIENIA!NOWE CIAŁO! NOWA JA!!!
(Muszę się zastanowić nad nowymi postanowieniami-bo jedno już spełnię-Mam nadzieję :)!)
Ps. Za mną już Mel B. (brzuch+posladki)+tiffany :)
Miłego wieczoru? :P
3Pierwsze tygodnie super! 200%motywacji
4tydzień-tydzień kryzysu-robienie sobie"dzień dziecka",milion wymówek i śladowe ilości ćwiczeń.
Przede mną 5tydzień.Jak to możliwe?Kiedy to zleciało?! 5TYDZIEŃ? Kolejne centymetry lecą w dół co prawda nie ma rewelacji ale zawsze -1 jest lepsze niż nic!
Jeszcze trochę i święta-RÓWNO MIESIĄC (3TYGODNIE I PÓL) do mojego wyjazdu-trzeba się ostro zabrać do pracy-teraz nie ma czasu na obijanie się a dzień bez ćwiczeń będzie dniem straconym(tak jak kiedyś pisałam!)
A potem jeszcze SYLWESTER mmmmmmm :D
NOWY ROK! NOWE POSTANOWIENIA!NOWE CIAŁO! NOWA JA!!!
(Muszę się zastanowić nad nowymi postanowieniami-bo jedno już spełnię-Mam nadzieję :)!)
Ps. Za mną już Mel B. (brzuch+posladki)+tiffany :)
Miłego wieczoru? :P
Oliivia
24 listopada 2013, 16:29Wow :) Po prostu pięknie. Najgorzej wpaść w trans.. a ty to już masz za sobą :) Masz racje, nie ma czasu do stracenia! Pozdrawiam :)