Kochani... dziś podsumowanie początku tego roku- TRZECIA SETECZKA CHODU Z KIJAMI -wyzwanie" 2015 km w 2015 roku" DAŁA …TADAM… SPADEK KOLEJNYCH DWÓCH KILOGRAMÓW NA WADZE I W SUMIE OD POCZĄTKU ROKU CZTERY wynik jak na tydzień całkiem zadawalający .Sądzę ze 100 km w „ostrym” chodzie z kijami lub w biegu może całkiem całkiem przyczyniać się skutecznie do redukcji wagi hmm.. przynajmniej jest tak u mnie .Oczywiście jak już wspomniałem jedzenie zachowuje na poziomie własnego spalania metabolicznego tj u mnie ok. 1800kcal I BROŃ CIE PANIE BOŻE NIE MA ŻADNEGO PODJADANIA ….ZWŁASZCZA WIECZOREM .Ciekawe jakie macie doświadczenia w tej materii -miłego miłego paseczek uzupełnie pózniej by nie "robić " niepotrzebnie "ząbka"
zzuzzana19
24 stycznia 2015, 15:47Gratulacje !!! Ekstra wyzwanie na 2015 rok !
Dostepnynick
24 stycznia 2015, 13:00Trzymam kciuki, też ruszam :D Pozdro
karla1974
24 stycznia 2015, 12:54Gratulacje! ja biegam i też już 2 kg poszły...robię swoje i czekam na dalsze spadki:)