Od pewnego czasu staram się jeść inaczej. Zdrowiej, rozsądniej, zmienić całkowicie podejście mentalne do tego, czym jest jedzenie i jak powinien wyglądać cały proces. Nie jest one ani karą, ani nagrodą, powinno być po prostu celebracją, radością, która nam się należy, ale nie w ten chory, kompulsywny sposób myślenia.
Wprowadzenie odpowiedniej atmosfery, odrobina relaksu, dbałość o szczegóły - każdy posiłek powinien być bogaty w wartości nie tylko odżywcze, ale także duchowe.
Zapraszam do lektury: