+ jem śniadania (nie pamietam od ilu już lat tego nie robiłem)
+ zamiast jednego posiłku jem 3-4 dziennie ( będę pracował nad tym żeby jeść 5-6)
+ 3 razy w tyg ruszam sie po 1,5 h
- cieżko idzie odstawienie piwa w takie upaly (szczególnie po ciężkim dniu pracy piwko na tarasie pozwala sie odpręzyc)
- sklad diety pozostaje jeszcze do poprawy
Ishita17
10 sierpnia 2014, 17:44Przepraszam za ten swobodny ton, nie spojrzałam na wiek ;)
Ishita17
10 sierpnia 2014, 17:43Wiesz co tez mam problem z piwem, zwłaszcza, ze kupiłam sobie kilka smakowych i nastepnego dnia postanowilam, ze się odchudzam i do tej pory lezą w lodówce i zawsze jak tam zaglądam to kuszą jak cholera..