Dzisiaj króciutko,bo całe 14 godzin pracowałam i padam ze zmęczenia.Około 10 godzin chodziłam w pracy,więc jakieś zjedzone kalorie spaliłam.
Ale muszę Wam powiedzieć,że jakoś tak ciężko się czuję nie wiem czy to temu,że jest taki upał na zewnątrz....czy temu,że miesiączka mi się zbliża....czy może za dużo jem?albo coś z tymi posiłkami jest nie tak....nie wiem,czyżby mnie jakieś chwile zwątpienia naszły oj chyba muszę iść spać i wypocząć
Nio i kolejny dzionek bez słodyczy
Moje menu:
-śniadanko: płatki zbożowe Kelloys z mlekiem,8 orzechów,6 truskawek,kawa z mlekiem bez cukru,kubek czerwonej herbaty
-przekąska: jogurt Activia,kawa z mlekiem bez cukru
-obiad: kasza gryczana z gulaszem,1 pomidorek,zielona herbata (gulasz mi z wczoraj został,to zapakowałam do miseczki)
-przekąska: 1 jabłko, 1 brzoskwinia
-kolacja: sałątka z pomidorem,szczypiorkiem,ogórkiem,papryką,sałatą,1 jajko,2 plasterki szynki drobiowej,2 wafle ryżowe,1 jabłko,kubek czerwonej herbaty
Ćwiczenia:
60 przysiadów
Dzisiaj cały dzień pracowałam 14 godzin i gdzieś około 10 godzin byłam bardzo aktywna,chodziłam i cały czas się poruszałam.
Śniadanie
Przekąska
Obiad
Kolacja
A tu mój nowy zakup płatków zbożowych Kelloys,pychotka!