Skończyłam pracę o 21.15 i później pojechałam z moim Mężczyzną do sklepu.Tak mnie kusiło,żeby kupić sobie jakąś czekoladę albo chipsy,a wszystkiego było do wyboru,do koloru.Ale nie dałam się,bo pomyślałam,że rano jeździłam na rowerku i wszystko pójdzie na marne.Więc do domciu wróciłam z duuużą paką płatków Kelloys :-)
Moje dzisiejsze menu:
-śniadanko: 1 kromka pumpernika z chudą szyneczką,pomidorkiem i sałatą,jajecznica na parze z 2 jajek,kawka z odrobinką mleczka bez cukru,czerwona herbatka
-przekąska: mały jogurcik light,filiżanka zielonej herbaty
-obiad: parę różyczek brokółów,dwie chochelki gulaszu z kurczaka z pieczarkami,marchewką,cukinią,papryką zabielony jogurtem naturalnym,filiżanka zielonej herbaty
-przekąska: banan, 1 mandarynka
-kolacja: sałata,pomidor,ogórek zielony,szczypiorek z serkiem wiejskim light, 2 okrągłe płatki ryżowe,jabłko,kubek czerwonej herbaty
Dodatkowo piłam duuużo wody mineralnej.
Ćwiczenia:
10 minut z Mel B na mięśnie brzuszka
30 minut na rowerku stacjonarnym
Nio i tak minął mój pierwszy dzień walki
Dobranoc
nusia877
13 czerwca 2013, 20:23dziękuje za miłe słowa :-)
Nikki23
13 czerwca 2013, 16:36Brawo! Tak trzymaj :)