Wczoraj wieczorem coś mnie natchnęło i zaczęłam liczyć ile zostało tygodni do końca roku. Wyszło tylko 19, ale ja mogę powiedzieć, że aż 19! Gdyby założyć tracenie kilograma na tydzień, to do końca roku pozbyłabym się 19 kg i jednocześnie osiągnęłabym cel. Niby tak dużo, a jednak mało. Generalnie gdybym straciła około 10 kg, to już byłabym szczęśliwa, bo miałabym upragnioną 6 z przodu Kiedy to zleciało?! Dopiero co miałam trzy cyfrówkę na szklanej, a tu prawie jestem na mecie! Nigdy nie sądziłam, że można jeść zdrowo i przede wszystkim smacznie, a jednocześnie chudnąć. Ktoś popatrzy na mój pasek wagi i pomyśli 'jaka bliska celu, przecież jeszcze niecałe 20 kg przed Tobą!'. Dla mnie to jest tylko 20, a nawet i mniej, bo pasek wagi nie jest aktualny, a aktualizuje go tylko raz w miesiącu Można powiedzieć, że obecnie jestem na półmetku, a nawet i trochę dalej, bo większość kilogramów już straciłam niż zostało mi do zrzucenia.
Dzisiejszy dzień jest dniem, w którym daje z siebie wszystko i do końca roku będę walczyła, aby ten rok był ostatnim rokiem, w którym mam taką nadwyżkę kilogramową. Myślę, że dam radę, bo cel jest realny i spokojnie uda mi się go osiągnąć, a przynajmniej większość tego co sobie założyłam. Za 19 tygodni jest koniec roku, a za 20 tygodni są moje urodziny i myślę, że to jest ten czas, w którym zrobię sobie najpiękniejszy prezent świąteczny, a przede wszystkim urodzinowy w postaci nowej siebie.
Jako, że słowa zostały już wypowiedziane teraz wypadałoby przejść do czynów. Biorę się do roboty i mój kochany rower i skakanka dzisiaj pójdą w ruch.
Na zakończenie dnia mam w planie zrobić chlebek bananowy, albo maślany, ale to jeszcze zobaczymy.
Mam nadzieje, że nie zapomniałam jak się ćwiczy i że moje dzisiejsze ćwiczenia po długiej przerwie nie będą wyglądały tak
Od dzisiaj do końca roku każda/y z nas może schudnąć 20 kg, więc bierzemy się do roboty! Czas start!
Życzę sobie jak i Wam, byśmy za 19 tygodni byli z siebie zadowoleni
Magduch2014
17 sierpnia 2014, 19:29Pozytywny wpisik:) 3mam kciuki!!:*
nowaja2014
17 sierpnia 2014, 19:55Dziękuję Kochana ;*
infatuation
17 sierpnia 2014, 11:18Bardzo fajna energia wypływa z tego wpisu:) Powodzenia!
nowaja2014
17 sierpnia 2014, 11:22Dziękuję, na pewno się przyda ;)
behealthy
16 sierpnia 2014, 22:16Twoje wpisy sprawiają, że chyba każdy jest w stanie uwierzyć w siebie, wiesz? Niesamowite :)
nowaja2014
16 sierpnia 2014, 22:23Dziękuję za tak miły komentarz, który wywołał u mnie jednocześnie uśmiech ;* Miło, że tak uważasz chociaż osobiście w to powątpiewam :)
behealthy
16 sierpnia 2014, 22:44Tak Ci się może wydawać, ale ja czerpię sporo optymizmu z Twoich wpisów :)
nowaja2014
16 sierpnia 2014, 23:58Dziękuję za tak miłe słowa! Bardzo mnie to cieszy! :)
pyzataaa
16 sierpnia 2014, 14:21Trzymam kciuki :) Fajnie by było gdybyś pochwaliła się chlebkiem. Jestem bardzo ciekawa :)
nowaja2014
16 sierpnia 2014, 14:39Chlebkiem się pochwalę na pewno. Jak nie zrobię go dzisiaj, to zrobię w tygodniu, więc na pewno tutaj pokażę efekt końcowy :)
karanu
16 sierpnia 2014, 13:41Bedziesz zadowolona!! Zobaczysz! Idzie Ci super!
nowaja2014
16 sierpnia 2014, 14:38Dzięki! Życzę byś i Ty była zadowolona z siebie :)