A wiec stalo sie i przekroczylam magiczny prog w swoim zyciu czyli skonczylam dzisiaj 30 lat:) niby brzmi groznie ale tak naprawde obudzilam sie dzisiaj rano i ze zdziwieniem uznalam, ze nic sie nie zmienilo:)
Jednak z powodu urodzin pofolgowalam sobie troche i zjadlam nawet kawalek tortu... Wiem, nie powinna, ale 30 lat konczy sie tylko raz w zyciu. W rekompensacie, zaraz wsiadam na rowerek i bede pedalowac zeby chociaz troche odronic:)
Ogolnie dzien byl bardzo udany i spedzilam przemile popoludnie z najblizszymi. Od jutra wracam do zdrowych nawykow i dietki.
Nouvelle_moi
6 października 2014, 09:35Dzieki Dziewczyny!
olenka173065
5 października 2014, 19:06Dużo zdrowia i zdeterminowania:)wszystkiego dobrego:)