Drugi dzien diety juz prawie za mna. Juz widze, ze jedzenia jest jak dla mnie za duzo, ale wskazania pani dietetyk sa jednoznaczne i trzeba sie ich trzymac. Tak wiec zamierzam jesc wszystko co jest w diecie i najwazniejsze pilnowac godzin posilkow. Narazie jest niezle i poziom motywacjii mest wysoki. Mam tylko problem z planem cwiczen, ktory nie do knoca jest dla mnie zrozumialy. Chyba po prostu musze spedzic wiecej czasu i poczytac dokladnie jak to dziala. Poki co jezdze na rowerku (20 km/dzien to minimum) i korzystam z KFO. Bardzo mi sie to podoba. Jak juz troche podciagne ndycje to chce wrocic na basen ale to pewnie bedzie kolo jesieni :)
A tymczasem dzisiejszy jadlospis:
- grahamka z jajkiem i cwiartka pomidora
-kubek kefiru
-jablko
-2 morele
- wafelek ryzowy z serem bialym i pomodorem
-kurczak z ryzem i brokulami i pomidor
-szklanka mleka
-crunchy bananowe
-nektarynka
Chyba nie jest zle, ale wciaz mam poczucie , ze jak na diete to jem za duzo. Jakos nie moge sie przestawic na jedzenie tyler azy dzienne i juz widze, ze to bedzie duze wyzwanie nauczyc sie takiej regularnosci.
Porcaj sportu na dzisiaj zaliczona, wieczorem jeszcze tylko troche pilatesu dla zdrowych plecow. Dzien bedzie zakonczony!
Nouvelle_moi
31 lipca 2014, 17:19Tak robie chiciaz i tak musze zrezygnowac z jednego posilku bo to dla mnie po prostu za duzo:)
Magduch2014
29 lipca 2014, 20:23Powodzenia,3mam kciuki!!:)
kaba2000
29 lipca 2014, 20:02Ja wizyte u dietetyczki mam w niedziele.Trzymam kciuki:)