Witam :)
Dawno mnie znowu nie było. Zauważyłam ze jak mi idzie coś źle to już na 100% 🙄 Tak samo jak idzie dobrze 🤪 To jest ten kryzys 40- latki o którym tyle się mówi ale nikt w prost nie mówi że te zawirowania hormonalne robia sieczkę z mózgu i systemu nerwowego . Na coś zawsze można zwalić swoją niedole 🙄 Już nawet nie będę opowiadać bo to jest aż żenujące że ciągle coś nie tak . Na przykład teraz siedzę w domu z corka chorą na szkarlatynę a moja motywacja nadal jest na wczasach .
Jedyne z czego jestem zadowolona to rozwijanie się w kuchni. Zawsze miałam problem z dieta a teraz bardzo się staram gotować i kreować dania , oczywiście z pomocą netu i Fitatu ale jedzenie ostatnio wychodzi mi coraz lepiej.
Wszystko wywarzone , wymierzone i dla mnie smaczne . Niestety , nadal nie ma aktywnosci fizycznej oprócz chodzenia i rolowania. Łydka nadal nie daje mi możliwości trenowania tak jakbym chciała. Postanowilam być po za tym wszystkim i od poniedzialku reguluje swój dzien . Staram się wysypiać, codziennie robić 7 km spaceru I rolować stopy oraz Achillesa. Udało mi się wypełnić plan przez cztery dni i jutro chce zaczac regularne treningi , nawet krotkie po 20 min aby przywrócić nawyk i nakręcić metabolizm . Mam też pomysl na wyzwanie od pierwszego dnia lata 😁 Tak bardzo chcialab6m sie wreszcie zorganizowac mimo przeciwnosci , irytujace jest kiedy nie masz nad niczym kontroli .
Jeden z moich licznych podpunktòw to robienie wpisow tu i na insta bo dawno tego regularnie nie robilam . Fajnie by bylo poczuc sie znowu w dobrym rytmie .
Tymczasem milego weekendu a ja melduje sie od poniedzialku.
Pozdrawiam 🥰
waskaryba
22 czerwca 2024, 22:51Mi aktywnosc też planowa słabo wychodzi ale michy pilnuję...a twoje jedzonko super
czerwona_kuropatwa
15 czerwca 2024, 16:55O wow! Menu wygląda obłędnie 😍
BlushingBerry
15 czerwca 2024, 12:55Trzymam kciuki! Powodzenia
equsica
15 czerwca 2024, 00:08Piękne jedzonko.. u mnie dieta do jakiś dramat... np nawet nie wiem.kiedy wypijam prawie 2 litry pepsi.. oczywiście w oszczędności tu puszka tam puszka i pod koniec dnia okazuje się że wypiłam 5-6 puszek.. oczywiście że to by mnie nie zabiło gdyby nie to że oprócz tego dieta leży... też jakoś nie mogę się wygrzebać..
equsica
15 czerwca 2024, 00:09Miało być "oczywiście w puszcze" a nie "w oszczędności" ;)
Julka19602
14 czerwca 2024, 15:42Fantastyczne posiłki na talerzu. Chętnie bym się poczęstowała. Jednak jakąś aktywność jest. Pozdrawiam
jojomaker
14 czerwca 2024, 13:54Bardzo apetycznie :)
pantera89
14 czerwca 2024, 12:20Mniam jak te jedzonko smakowicie wygląda 🥰 Trzymam kciuki żeby reguralność treningów wróciła szybko 😊 Jaki masz nick na Instagramie? Chętnie zaobserwuje 😊
sachel
14 czerwca 2024, 09:53Bardzo by mi Twoje jedzenie pasowało :)
PACZEK100
14 czerwca 2024, 09:23Naprawdę piękne jedzonko:)
Nocka23
14 czerwca 2024, 09:26Dziekuje. Bede robic codzienne wpisy to tez opisze co jej co . Pozdrawiam. Buziaczki