Witam 🥰
Pisze późno bo dopiero teraz mogę sobie usiąść i ogarnąć zapiski .
podsumowanie lata to jakieś jaja 😂
waga :
jak widać przez dwa miesiące szalał strasznie ale przyznaję się od razu że nie bardzo się starałam żeby była stabilna . Dieta leżała całe wakacje , za dużo lodów i piwa , tak dałam sobie totalny upust bo dla mnie to był okres bardzo stresujący .
w liczba z :
- 156 km bieganie
- 9825 min treningu
- 50 treningów innych niż bieganie
- 22 treningów biegowych
Dla kogoś sukces a dla mnie totalny banał 🙈
DZIS zakończyłam wakacje biegiem na 5 km i treningiem tabata 💪 nie ma już upałów więc łatwiej się trenuje i ogólnie funkcjonuje , te upały mnie dobijały . Robiłam organizm do cna ale skoro obiecałam sobie formę życia na 40-ste urodziny to mam jeszcze ponad 3 miechy więc będę walczyć do końca.
Jak na razie 64 kg i praca od nowa ale się nie zrażam, udam że będzie dobrze . Wykręciłam się bardzo w pracę układu hormonów i wiem dobrze że mój sen nie pozwala ostatnio na produkowanie paru istotnych hormonów , trzeba się poprawić . O planach na jesień jutro.
Dziś tylko melduje wakacje .
Bedzie tylko lepiej 🥰
Dobrej nocy 🥰
ognik1958
2 września 2022, 07:28Cześć Tomek Wiesz ja wypraktykowalem to by raportować się co tydzień,ien by nie robić zbytniego tłoku ale dane odnotowywał codziennie w zwięźlej tabelce arkuszu gogla co dodatkowo pr,elicza nasz bilans dzienny i średni w tygodniu i...nie straszne mi wpadki na imprezkach nie szokuje ascezą jak na rzucie nic nie jem po prostu następnego dnia nadrabiam wpadkę i nie ma wyrzutów sumienia.Po prostu liczy się średnia tygodnia.A jak dodatkowo leci się po deficycie kal czyli kalorie cw +CPM-kal jadła to można większe jadło rekompensować ćwiczeniami i na odwrót by...w tygodniu było deficytu te 3.5 tysia a na wadze 0.5 kg mniej A tabela coz przedstawia nieubłaganie dokonania tygodnia no I.. uwzględnia czynniki wspomagające bo to też ważne....wpadnij na moją stronkę co będę opowiadać powód,enia tomek
barbra1976
1 września 2022, 08:29Tak bardzo od nowa to nie zaczynasz mocarzu, musiałabyś najpierw kilkanaście kg przywalić. Te twoje treningi w upał. Nie wiem, jak to możliwe. Ja tylko rower komunikacyjnie, ledwo żyję. Ale pewnie moje trzymiesięczne upały z 39 stopniami w nocy gorsze 😁
Nocka23
1 września 2022, 10:13już i tak trochę poszalałam z tymi kg :) powiem Ci że te upały byłyby do zniesienia gdyby nie ta parówa przy nich , powietrze gęste i zero wilgoci , masakra . Na serio ciężko się trenuje w taką pogodę a te upały nocne to już przesada , szacun dla Ciebie że to wytrzymujesz .
barbra1976
1 września 2022, 10:15Sorry, 30 w nocy, 35 i więcej w dzień.
barbra1976
1 września 2022, 10:15Sorry, 30 w nocy, 35 i więcej w dzień.
barbra1976
1 września 2022, 10:16Nie wytrzymuję. U mnie Wilgotność hula, do 80%, nie ma nic gorszego.
Użytkownik4709096
1 września 2022, 06:26Witaj, czasem trzeba organizmowi dać trochę rozpusty ale najważniejsze to wrócić do rutyny.....
Nocka23
1 września 2022, 10:09dokładnie , nie da się być zawsze w pionie :) pozdrawiam
Anankeee
31 sierpnia 2022, 22:17Świetne nastawienie👍
Nocka23
1 września 2022, 10:09dziękuje :) muszę czasami trochę upaść aby się zmobilizować bo inaczej człowieka by psychicznie rozwaliło . pozdrawiam