dzisiaj nie mam siły i jestem zmęczona,bo znów córki są chore to chyba już czwarty raz tej zimy,czuwałam do 24 nad młodszą i już sama nie wiedziałam co mam zrobić,a ona tak kaszlała,że myślałam że zaraz ją udusi.Postanowiłam,że jak jej nie przejdzie trzeba będzie jechać na dyżur do przychodni,ale zrobiłam jej inchalację,wysmarowałam pulmexem i oklepałam plecki,udrożniłam nosek i po tym zasnęła pokasływała,ale już tylko trochę.cztery godziny noszenia na rękach i bezradność.
Co do rowerka super kolejne 1000kal spalone,trochę się obawiam,że jak tak dalej pójdzie to nie schudnę tylko nabiorę masy mięśniowej,wczoraj ze wzgledu choroby córki nie ćwiczyłam dywanówek
moje menu(nie do końca dietetyczne)
ŚNIADANIE:3 KANAPKI Z SZYNKĄ I HERBATA
2 ŚNIADANIE :GRUSZKA,POMARAŃCZA
OBIAD:ŻUREK,TROCHĘ BIGOSU
KOLACJA:3 MAŁE NALEŚNIKI Z DŻEMEM NISKOSŁODZONYM,HERBATA
Brzuchatka
6 lutego 2013, 09:57Mój synek też chory,całe nocki nieprzespane, więc chodzę głodna strasznie bo organizm energii nie ma skąd brać. A mały ma 2 miesiące, więc o jakichkolwiek ćwiczeniach po za noszeniem go nie mam co mysleć na razie :( Czym jest ten pulmex? Pomaga na kaszel?
Dzoannna
5 lutego 2013, 19:53Tez mam już dosć tej pogody... wrrr Gratuluje rowerkowego spalacza ;) Powodzenia!
Monika3030
5 lutego 2013, 18:29Też chcę już ciepełko ;D zdrowia dla dzieci ;)
pulpet1990
5 lutego 2013, 10:45no niech się skończy , też mam jej dosyć :) A w ogóle wiosna to moja ulubiona pora roku :)