Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Sięgnęłam dna z fajnej laski zamieniłam się w potwora,niedługo nie bede mogla sie ruszac...Jesli tutaj i teraz tego nie zmienie to nic mi juz chyba nie pomoże.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19074
Komentarzy: 15
Założony: 22 maja 2012
Ostatni wpis: 10 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ninuSia18

kobieta, 37 lat, Łódź

173 cm, 130.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 października 2015 , Komentarze (3)

Czas zasuwa mam nadzieje ze moja waga razem z nim zasuwa w dół oczywiście ważenie będzie w czwartek razem z analizą składu ciała z trenerem :/Nie ma co uwielbiam takie sytuacje dodam że odchudzam się już prawie 9 tyg ostatnio było minus 15 ale z nim będę się pierwszy raz ważyć wiec nawet nie bd wiedział ze juz mi trochę spadło eh no ale jakoś musze to przełknąć. W tym tyg 4 treningi zaliczone dzisiaj 5 planuje.Wczoraj nie byłam na siłowni i myślałam że zwariuje w domu chyba się uzaleznilam od wizyt tam :)Jedzeniowo okay, wszystko po mały realizuję. Do Mayday na którym będzie On został miesiąc liczę na jakieś 8 kg mniej minimum bo daje z siebie 200%.

24 września 2015 , Komentarze (3)

Dziś bardziej rzeczowo .

Wczorajsze menu:

Koktajl białkowy  na wodzie.

Wasa lekka z krakowska z indyka i żółtym serem a raczej jego mgiełka; ) (8 gram)na wszystkie kromki których było 5 plus pomidor

Zupa krem z pieczonej papryki plasterek sera żółtego piórko 3%tłuszczu 

Sałatka z lodowej,pomidorów czerwonej cebuli pieczone piersi z kurczaka i sos czosnkowy z jogurtu ,łyżeczka prazonej cebulki 

Zupa krem z pieczone dyni,pomidorów, cebuli,papryki i czosnku plus 4 maluski grzanki mniej więcej jedną mała łyżeczka

sport:20 min bieznia 25 orbitrek i siłowe na 11 maszynach 3 serię po 10 powtorzen

Były zakupy było solarium,była praca czyli jak wyszlam przed 6 rano tak wróciłam o 21 ;)Przynajmniej nie mam czasu myśleć o głupotach

23 września 2015 , Komentarze (9)

  • 6 tygodni temu zaczęłam ta nierówna walkę z moja otyłością czekałam tyle żeby tu napisać żeby się upewnić ze znów po 5 dniach się poddam ale tym razem było i jest inaczej. Jest mnie mniej o ponad 9 kg!Wiem,wiem długa droga przede mną  ale tym razem jest inaczej nie stosuje żadnej diety"cud"nie liczę nie wiem jak bardzo dokładnie kcal,zmieniłam po prostu sposób odżywiania właśnie teraz nie jem tylko się odżywiam.Jem głównie warzywa,mięso, ryby,jajka,czasem jakiś chudy twaróg czy jogurt np do sosu,rzadko wpadnie jakiś owoc tak co 2 dzień, pije dużo wody tj na pewno lekko 3 litry ale myślę że więcej. Z zachcianek zostawiłam sobie cole zero ale też nie jakieś zabójcze ilości  a zapomniałam czasem sobie zrobię np placka z otrebow owsianych bo bardzo lubię i łatwo się tym najeść. Hm...jeśli chodzi o treningi to zaczęłam znów chodzić na silownie i tam robie ok. 40 min aerobow czyli bieznia lub orbitrek a wcześniej trening silowy staram się chodzić minimum 3 razy w tyg ale wiadomo ze to " czysta micha to 80% sukcesu bez zmiany diety można sobie ćwiczyć a i tak dupa nie spadnie...mam nadzieje ze że znajdę tu duża dawkę motywacji i ze nareszcie uda zmienić mi się to moje denne wegetowanie w pełne życie :)pozdrawiam N.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.