Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
So great!
25 lipca 2011
Waga wreszcie ruszyła w dół ;) już nawet rano zaczyna pojawiać się 6 na jej początku ;) Czy nie o tym marzyłam? I to bez większych wyrzeczeń, po prostu nie chce mi się jeść więcej niż potrzeba. A wszystko to chyba dlatego, że w tym momencie jestem naprawdę szczęśliwa ;) I cieszę się życiem. Właściwie to aż brakuje mi czasu na wszystko co chciałabym zrobić... no, praca sporo mi go zabiera, ale nie ma co narzekać, jakoś to wszystko trzeba będzie ogarnąć. No i pojawił się ktoś jeszcze w moim życiu... jednak warto było się o siebie starać i czekać ;) A wracając do wagi... skoro już dobrnęłam do tej 70 to teraz postaram się głównie skupić na sporcie... tylko muszę znaleźć na niego czas ;P Ale damy radę ;)