Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nnnjjj


Cóż... staram się wrócić do starego założenia, że jem tylko kiedy jestem głodna. Po strasznym weekendzie pełnym gofrów, lodów i zapiekanek strasznie mi się to przyda. Ale i tak nie przybrałam jakoś specjalnie na wadze co mnie akurat cieszy. Ale muszę się pilnować i nie zajadać emocji co jeszcze mi się zdarza. Jak to jest, że jedzenie jest tak dobrą metodą na doła? Muszę znaleźć jakieś inne sposoby na pocieszanie się w momentach upadków.
  • blondyneczka.kama

    blondyneczka.kama

    6 czerwca 2011, 16:02

    najgorzej jest z zajadaniem emocji :) ja jakoś to opanowałam ;) Tobie tez tego życzę :))

  • Zoeyy

    Zoeyy

    6 czerwca 2011, 16:00

    Mam podobnie z jedzeniem na doła, jak odnajdziesz inny sposób na to daj znać ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.