Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już lepiej z nastawieniem...


Pojawił się pan okres. I całe szczęście, bo mam wreszcie na co zwalić winę za moje ostatnie objadanie, skoki wagi i huśtawki nastroju. Teraz tylko parę dni i znowu będę jak nowo narodzona. I znowu będę zrzucać to, co przybrałam. A nie wiem ile przybrałam i trochę boję się dowiedzieć. Sprawdzimy to po powrocie do Gliwic, bo tam przynajmniej mam czynną wagę. Jak ja już chcę wrócić do Gliwic! Ale jeszcze tylko jutro. Dobrze, że święta nie trwają dłużej, bo mój organizm by się wykończył...
  • kingaVictoria

    kingaVictoria

    24 kwietnia 2011, 23:56

    Rozumiem cie z panem okresem -miewam podobnie. świeta zaraz sie koncza wiec nie bedzie obzerania się:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.