Znowu długo nie pisałam. Ale mam nareszcie więcej energii - bo jestem słońcolubna. No to zabrałam się za odchudzanie. Najpierw zrobiłam trzydniowy tzw. detoks, a dzisiaj zaczęłam dwutygodniową dietę. Teraz jem mało, ale smacznie i wypijam 4 litry wody i herbaty na dobę. Trzymajcie za mnie kciuki Za dwa tygodnie, 27 maja lecę do Portugalii - a tam odchudzać się na pewno nie będę.
Teraz podzielę się wrażeniami ze swego pobytu w Grecji. W lutym, skorzystałam z oferty "Starożytna Grecja dla 50+". Wybrałam się sama. Czemu: nikt ze znajomych w tym czasie nie miał czasu
O przelocie powiem tylko tyle: greckie linie lotnicze są hojne i wszyscy dostawali za darmo posiłek i dowolne napoje. Wybrałam oczywiście wino, wytrawne, smaczne Posiłek dostałam pierwsza, chyba linie nagrodziły mnie za to, że jestem wegetarianką
W Atenach wylądowaliśmy na tyle wcześnie, że po zakwaterowaniu zostało sporo czasu do kolacji. Hotel był niezły i właściwie w centrum Aten, ale wokół pełno było, chodzących grupami ciemnoskórych, młodych mężczyzn. Nie miałam ochoty na samotne zwiedzanie okolicy. Wjechałam windą na dach naszego hotelu, a tam kawiarnia, basen i całe Ateny u stóp,
Widok na gęstą zabudowę Aten z uwzględnieniem naszej slumsowej dzielnicy i wzgórza Filopapposa.
A poza tym na:
wzgórze Likavitos
i Akropol.
Dwie panie z naszej wycieczki zaprosiły mnie na wspólny spacer i przy okazji zrobiły mi zdjęcie na dachu hotelu.
Ruszyłyśmy w Ateny. Dotarłyśmy do Placu Onomia i podziwiałyśmy trzy piękne budowle w stylu neoklasycystycznym, zaprojektowane przez duńskiego architekta Hansena. Są to:
Grecka Biblioteka Narodowa
Uniwersytet Ateński,
i Akademia Ateńska
Poprosiłam o zdjęcie w tak ładnych okolicznościach
Nieopodal znajduje się Katedra św. Dionizego, jedyna katolicka świątynia w Atenach. Jest to kamienna budowla w stylu bazylikowym, z portykiem podtrzymywanym przez marmurowe kolumny.
Zajrzałyśmy do środka. Trzy nawy oddzielają od siebie kolumny z ateńskiego marmuru, a apsyda posiada ciekawe freski.
Wyruszyłyśmy w drogę powrotną, żeby mieć czas na przygotowanie się do uroczystej kolacji, z pokazem tańców greckich. Impreza była bardzo udana. Jedzenie lepsze od wina.
Występy podobały mi się bardzo. I żeby było ciekawiej, fajniejsze były dla mnie tańce młodzieży ze szkoły tańca, niż te wykonane przez zawodowych tancerzy.
Po północy rozbawieni wróciliśmy do hotelu. Pokój był ładny i bardzo wygodny.
Dobranoc. Do następnego razu
renianh
17 maja 2019, 00:37Ladnie wygladasz na tym dachu i widoki jake super.Lece dalej ,komentować bo poczytalam od tylu:)
beatyska
13 maja 2019, 21:17Ale miło było przypomnieć sobie Grecję. Ateny są przepiękne i Akropol i widok z niego .. Widzę u tancerzy te kapitalne pompony przy butkach ;) Widziałam je pierwszy raz przy zmianie warty żołnierzy przed Parlamentem greckim. Mieliśmy szczęście , bo trafiliśmy na tę zmianę warty w niedzielę, a wtedy oni zakładają te odświętne inne mundury. Nocna zmiana schodzi jeszcze w tych codziennych, a ranna niedzielna już w tych galowych. bardzo to widowiskowe. No i te śmieszne czaplo-bocianie kroki - widziałaś to? Czekam na ciąg dalszy opowieści. A, no i fajnie,że i Ciebie można na tych fotkach też zobaczyć. Znowu Vitalia nie pokazuje mi,że zamiesciłaś wpis, dobrze,że napisałaś o tym na grupie.
Nieznajoma52
14 maja 2019, 10:29Będą Beatko. Też byłam w niedzielę:)
mada2307
13 maja 2019, 08:10Mam nadzieje, ze nie kazesz czekac na cd w nieskonczonosc. Ten taras na dachu z widokiem na Akropol. Łał! Fajnie się ogląda wpisy pieknejimlodej z miejsc, gdzie nie byłam, ale też ciekawie spojrzeć innymi oczami na to, co kiedyś oglądałam sama. Buziaki
Nieznajoma52
13 maja 2019, 09:02To fakt jak się gdzieś było samemu, to są dodatkowe emocje. Buziaki:)
mada2307
13 maja 2019, 09:24A ten taras przypomina mi nasz w Maladze, widoki nie AŻ takie, ale też ciekawie i bardzo chętnie spędzaliśmy na nim wieczory z winem.
Tadeuszsz
13 maja 2019, 07:23Tak, super. A zdjęcia w lutym tak wychodzą. Mało światła, trze baby używać profesjonalnych ustawień i/lub filtrów. Ale ta opowieść o slumsowatym, opanowanym przez uchodźców centrum Aten, z tłem w postaci starożytnych wzgórz i zabytków... przejmująca... nawet tańce i swawole na greckiej kolacji tego nie przebiją...
Nieznajoma52
13 maja 2019, 09:01Dziękuję :)
alinan1
13 maja 2019, 07:05woow - Grecja... I to antyczna.. Też chcę:))). Czekam na c.d.
Nieznajoma52
13 maja 2019, 09:00Będzie. tylko nie wiem czy uda mi się dzisiaj, bo następny wpis wymaga więcej pracy:)
agnes315
13 maja 2019, 00:08Te zdjęcia z dachu mało zachwycające. Dlaczego to była wycieczka 50+? Zdałam!
Nieznajoma52
13 maja 2019, 00:54Gratuluję Agnieszko. Zgadza się zdjęcia z dachu mało zachwycające :)
luckaaa
12 maja 2019, 22:51Fajnie pooglàdać twoje foty z podròzy . I dal mnie to nowy , nieznany zakátek świata
Nieznajoma52
13 maja 2019, 00:55Też nie byłaś w Grecji? Ja podchodziłam do wyjazdu do Grecji dwa razy i dopiero za trzecim razem się udało:)
agnes315
13 maja 2019, 08:43Za to teraz będziesz dwa razy pod rząd :)
iesz4
12 maja 2019, 21:47Małgosiu nic nie mówiłaś, ze chetnie byś zabrała kogoś ze sobą, może stanęłabym na głowi i pojechałabym z Toba o ile finanse by mi na to pozwoliły.Czasem daję radę spiąć się na wyjazd:)Piękna relacja i foty, uwielbiam Twoje relacje; Buziak:)
iesz4
12 maja 2019, 21:48Marzę o wielu miejscach ale chyba nie w tym życiu, a może coś jeszcze się zmieni:)))
Nieznajoma52
12 maja 2019, 22:02O widzisz następnym razem ogłoszę w grupie gdzie i kiedy jadę. Może znajdzie się ktoś chętny:)
iesz4
12 maja 2019, 22:05Może i na mnie przyjdzie czas bym coś zobaczyła a nie tylko na fotach czy w TV...