Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WO 41/42


Koniec WO zbliża się wielkimi krokami i przyznam, że nie mogę się już doczekać. Ku mojej radości najbardziej tęsknię za dobrym chlebem, serami owczymi, dodatkiem oliwy do surówek, awokado, bakłażanami i strączkowymi. Jutro upiekę sobie sama chleb na zrobionym samodzielnie zakwasie żytnim. Wczoraj byłam na zakupach( głównie zwierzęcych) i na spacerze z Filutem. Razem przeszłam 7,95 kilometrów. Dodatkowo popracowałam przy plewieniu wokół piwonii. Zjadłam trzy talerze zupy pomidorowej, surówkę z cykorii, trzy jabłka i surówkę z pomidora, ogórków kiszonych i cebuli. Wypiłam ponad dwa litry płynów. Jutro ważenie i pomiary. Ciekawa jestem tego szóstego tygodnia. Zazwyczaj był gorszy od piątego. Pewnie i tym razem się potwierdzi.

Radosnego dnia:)

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    12 kwietnia 2017, 11:30

    Dzisiaj na razie dwie kromki pumpernikla z pastą z awokado. Na obiad planuję młode ziemniaki z Maroka z koperkiem i odrobiną masła. Do tego surówka z kiszonej kapusty, marchewki, jabłka, cebuli i odrobiny oliwy. Na kolacje pomyślę:)

  • alicja205

    alicja205

    11 kwietnia 2017, 17:40

    Gosia szacun wielki :-) Dałaś radę..!! Jestem pod wrażeniem! Brawo!

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      11 kwietnia 2017, 18:28

      Jutro podsumowanie wyników Dzisiaj jeszcze WO:)

  • moderno

    moderno

    11 kwietnia 2017, 16:47

    Twarda z Ciebie kobitka , że tyle wytrzymałaś

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      11 kwietnia 2017, 17:03

      No wytrzymałam, ale intensywnie czytam różne przepisy, które od jutra będę mogła już zrobić:)

  • baja1953

    baja1953

    11 kwietnia 2017, 15:53

    Brawo, brawo, brawo. Podziwiam cię!

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      11 kwietnia 2017, 16:20

      Baju może potowarzyszysz mi w zdrowym odżywianiu:)?

  • mada2307

    mada2307

    11 kwietnia 2017, 14:46

    Mnie tak bardzo nie interesuje jutrzejszy wynik, raczej to, co zobaczysz np za miesiąc. Oby nie więcej! buźka.

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      11 kwietnia 2017, 16:12

      Masz rację Marylko. To będzie ważniejsze:)

    • mada2307

      mada2307

      11 kwietnia 2017, 18:47

      Waga po, czyli jutrzejsza, będzie ważna do późniejszych porównań!

  • ela61

    ela61

    11 kwietnia 2017, 14:41

    Małgosiu zawstydzasz mnie. Podziwiam za tak długie trwanie na diecie :-)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      11 kwietnia 2017, 16:19

      Ja nie chcę Cię zawstydzać. Chcę Cię zmotywować Elu:)

    • ela61

      ela61

      13 kwietnia 2017, 06:28

      Wiem wiem Małgosiu. Ciągle nie daje rady. Sama siebie nie rozumiem

  • agnes315

    agnes315

    11 kwietnia 2017, 14:31

    no nie gadaj! to bakłażanów tez nie wolno było? No to moja wo, to rzeczywiście mało wo była :)))) Ale może to i lepiej? Buziaki

    • mada2307

      mada2307

      11 kwietnia 2017, 14:45

      Dobrze, że nie wiedziałaś wcześniej:)

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      11 kwietnia 2017, 16:17

      Ty jesteś tak zgrabna, że Tobie WO nie jest potrzebne:)))

  • beatyska

    beatyska

    11 kwietnia 2017, 14:24

    ja też jestem baaardzo ciekawa ;))) Powtarzam się, ale mój podziw dla Ciebie jest wielki, ja za nic nie dałabym rady.

    • Nieznajoma52

      Nieznajoma52

      11 kwietnia 2017, 16:15

      Jak byś ważyła tyle co ja i to byłby jedyny ratunek, to dałabyś radę Beatko:)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.