cześć Chudzinki
Kiedyś trzeba powiedzieć B skoro powiedziałam A dwa mce temu. Dość już uzalania się nad sobą.
Moja waga osiągnęła, jak dla mnie zbyt wysoką liczbę. Na Nowy Rok zrobilam sobie prezent- kupilam wagę bo stara się calkiem rozpadła. Chciałam zdj wstawic z liczbą ale cos mi nie wychodzi. Trudno... muszę też zmienić pasek, niestety w górę :(. Ale to jutro tzn dzis bo sobota jest.
Jeszcze jedno...rok temu miałam w Wielkim Poście POST OD SLODKIEGO WSZELKIEGO RODZAJU. 40 dni opieralam sie pokusom. W tym roku pobije ten czas, gdyz zaczęłam juz teraz. We czwartek był pierwszy z osiemdziesięciu dni do Świąt. Wiem ze dam radę. Muszę. W środę zrobilam faworków. Pojadłam sobie i to ostatni słodycz był !!!!!!!
Dobrej nocki Chudzinki. Odezwe sie przy porannej kawie. Papa
Babcia.Weatherwax
9 stycznia 2016, 15:42W zeszłym roku miała to samo w Poście, nawet tutaj było takie wyzwanie i fajnie było codziennie odhaczać wypełnienie zadania. To się wydaje dużo, ale człowiek się szybko przestawia na inne tory i umie zaspokoić głód na słodkie czym innym. Powodzenia, trzymam kciuki!
niezapominajka33
10 stycznia 2016, 08:04Tak Tak, a do tego satysfakcja odmawiania innym czy to w pracy, czy u znajomych - zdziwienie z niedowierzaniem na twarzy bezcenne :P