Zamierzam dziś Was poczytać. Mam pewne braki ze względu na brak czasu.
Wczoraj na kabaretach uśmiałam się jak nie pamiętam kiedy. Nawet mój N. zaliczył debiut sceniczny. Stwierdził, że usiądziemy z brzegu bo będzie lepsza widoczność i został wybrany do skeczu. Dziewczyna mu się oświadczyła, ale nie chciał No ma szczęście.
Dziś niezapowiedzianie odwiedził mnie kuzyn, którego ostatnio widziałam 7 lat temu. Ze względu na swoje skomplikowane relacje rodzinne uważam, że było nam to potrzebne... Chyba częściej powinniśmy się spotykać, dobrze to na mnie wpływa. Brakowało mi tego cholernie.
Ciągle jestem głodna! Ciągle! Nie wiem o co kaman, ale zawsze tak mam przy owulacji. Też tak macie? Staram się opanowywać i najwyżej przegryzać coś zdrowego, ale właśnie skończyłam kolację, a mi mało...
śniadanie: bułka z jajecznicą z szynką i szczypiorkiem
obiad: 1,5 talerza zupy kalafiorowej
podwieczorek: banan
kolacja: bułka z szynką i szpinakiem
I jeszcze takie ciacho zrobiłam:
Nie, nie zjadłam :P
Idę Was czytać
wiolaprzybylska
26 lutego 2016, 17:13kalafiorowa moja ulubiona zupa...
paatrycjaa1
16 lutego 2016, 14:18wazne żeby podjadała coś zdrowego i jakoś dasz rade przetrzymac ten niedobry czas;)
DarkaGratka
15 lutego 2016, 18:28Ha, chciałabym zobaczyć mojego M. na scenie, jest taki wygadany że rozśmieszyłby pewnie samych aktorów XD Ja to kilka dni przed okresem nie mogłam się nigdy najeść, całe szczęście jak zaczęłam brać tabletki to przeszło :D Ostatnio kontakty z moim kuzynostwem znacznie osłabły, wszyscy się rozjechali po kraju. Bardzo żałuję, bo za dzieciaka z częścią to byłam tak zżyta jak z rodzonymi braćmi i siostrami. Może kiedyś uda się odbudować relacje, ale to dopiero jak wszyscy się trochę ustatkujemy pewnie...
Niesia92
15 lutego 2016, 19:36a to wiadomo, że wszyscy muszą się ogarnąć i wtedy można coś odnawiać :)
kaamyk
15 lutego 2016, 11:25O widzisz, nie pomyślałam, że to przy owulacji mogłam chodzic i dojadać... Super, że miałaś udany weekend i że wreszcie spotkałaś się z kuzynem. Ocieplenie relacji rodzinnych zawsze jest in plus. Mi może kiedyś uda się naprawić moje. Miłego dnia
Niesia92
15 lutego 2016, 19:35no mi już powoli przechodzi, chyba :)
angelisia69
15 lutego 2016, 03:15a coz to za ciacho? co do rodziny masz racje,powinnismy pielegnowac relacje poki jest czas,bo zycie jest ulotne i nigdy nie wiadomo co nastapi 2dnia.Pozatym w dzisiejszym swiecie zalatania i wlasnych spraw ciezko tak naprawde znalezc troche czasu dla bliskich
Niesia92
15 lutego 2016, 07:51też tak sądzę, dlatego obiecałam sobie, że częściej się będziemy widywać :) a ciacho? biszkopt z kremem śmietankowym, a na wierzchu masa kajmakowa i starta czekolada :)
BACZEK333
14 lutego 2016, 22:04mam to samo -pms i wilczy glod. bardzo ciezko walczyć z kilosami w te dni ciacho wyglada przepysznie!!
Niesia92
15 lutego 2016, 07:50ja tak właśnie tydzień, dwa przed okresem i trwa jakoś tydzień, ale nie dam się :)
Melanieee
14 lutego 2016, 22:01To ty wczoraj kalorii spalilas smiejac sie:)) Fajnie, ze mialas udany wieczor. Tez uwielbiam szpinak! od jakiegos czasu chodza za mnia nalesniki ze szpnakiem:)) Fajnie, ze sie trzymasz, mnie dzis teraz wieczorem tez na "cos" nosi ale sie nie zlamie!! Buziaki
Niesia92
15 lutego 2016, 07:49ja szpinak jak teraz zrobiłam to dodaję do wszystkiego :P na obiad makaron ze szpinakiem i łososiem :)
Melanieee
15 lutego 2016, 09:28to jest swietne polaczenie:) Pycha!
Waleczne.Serce
14 lutego 2016, 21:34Przed okresem jest najvorszy czas. Trzeba to przeczekac ;)
Niesia92
15 lutego 2016, 07:48walczę :)
Shallwe
14 lutego 2016, 21:28Też w tym czasie chodzę ciągle głodna :/ Kolacja zjedzona o 19 a żołądek domaga się więcej:( Powodzenia!
Niesia92
14 lutego 2016, 21:32no właśnie i owulacja to najgorszy okres, nawet przed @ taka głodna nie chodzę :)
jamida
14 lutego 2016, 19:49Kanapka ze szpinakiem? Kurde musze sprobowac :D
Niesia92
14 lutego 2016, 19:58uwielbiam szpinak pod każdą postacią i na każdym innym składniku spożywczym :p polecam :P
jamida
14 lutego 2016, 20:02Ja tez kochan ale z chlebem nie probowalam
Niesia92
14 lutego 2016, 20:03próbuj, pycha :)
jamida
14 lutego 2016, 20:12Oj napewno sprobuje