... czyli jestem z powrotem.
Nie udało mi się przeprowadzić 6 tygodni diety OW, gdyż wakacyjne wyjazdy jej mocno nie sprzyjały, ale udało się przeplatać tygodnie diety OW z tygodniami zdrowego żywienia i dołożyć do tego 6 km marsze po lesie oraz kilka pieszych wycieczek po górach i kilka wycieczek rowerowych po Mazurach i nie tylko i efekty są! Na wadze 89 kg i jestem z siebie dumna!
Od jutra znów parę dni diety OW i codzienne marsze (choć niestety już nie po lesie). Mam nadzieję, że trend spadkowy zagości u mnie na dłużej ;)
rozanaa
2 września 2013, 19:39Gratuluję efektów. Wakacje, wyjazdy to trudny okres dla nas "odchudzaczek " a Tobie udało się świetnie przetrwać ten czas, Pozdrawiam:)
ewusha
2 września 2013, 10:33Super, gratulacje.
ibiza1984
2 września 2013, 07:33NieNitka cudnie chudnie :) Ładnie, dlatego trzymam kciuki za to, żeby trend spadkowy się utrzymywał :)
Cabrera
1 września 2013, 23:50Gratulacje ! Zazdroszczę spacerów po lesie :)
Patita05
1 września 2013, 23:34Dzień 229 :D obliczyłam :D