jest dobrze, a nawet lepiej niż się spodziewałam. Przez tydzień odgrubiłam się o 1,2 kg
wychodzi, że na nasz francuski weekend jadę z minimalną nadwagą - BMI 25,09 . Podejrzewam, że wrócę z nieco większą, ale trudno. Dozwolone wszystko, oprócz słodyczy. No, może jedna francuska słodycz - rogalik do porannej kawy. W końcu to obowiązkowy punkt programu i raptem trzy poranne kawy w Normandii
Ogromnie się cieszę. Sama nie wiem co lubię bardziej - jechać w nowe miejsce, czy odwiedzać jakieś ulubione i już znane. Trudny wybór lubię jedno i drugie. Z tym, że w poznane już miejsca lubię zabierać znajomych i bawić się w przewodnika, a nowe wolę zdobywać w kameralnym gronie, znaczy ja i On . Ewentualnie ja i moja córka. Ale tylko jak nie ma fochów - a to dość rzadki przypadek.
W każdym razie rozpoznałam teren. Zaplanowałam luźny plan wycieczki. Nawet znalazłam miejsce noclegu na plaży W końcu od czego mamy google maps i zdjęcia satelitarne? wszystko widać jak na dłoni. Ciekawe, na ile plan wypali. Ale jak mówią plany są po to, żeby je zmieniać, a ziemia jest okrągła
Mówię wczoraj do mojego k. "chodź, pokażę Ci na mapie co zaplanowałam." a on na to "kochanie, nie ma takiej potrzeby, przecież wiem, że masz wszystko doskonale obmyślone. Nawet na której łące zjemy bagietkę z serem i gdzie pójdziemy na ostrygi z białym winem. Przecież ja Cię znam. Siądę za kierownicą i zawiozę Cię wszędzie, gdzie sobie zażyczysz.." no i gadaj z takim ignorantem. I tak mu pokazałam
Zatem do zobaczenia we wtorek Może wrzucę jakieś foto. Na bikini nie liczcie - jeszcze nie ten czas.
vita69
6 lipca 2019, 10:06zawsze tak wszystko planujesz??? ja idę często na żywioł:)))
Nelawa
6 lipca 2019, 11:32Lubię tak częściowo być przygotowana. Wiedzieć gdzie co jest. Potem nie ma czasu na szukanie. A na miejscu to już co wyjdzie ;)
RADUGA
28 czerwca 2019, 15:56Bawcie się dobrze! Czekamy na fotorelację ;)
DARMAA
27 czerwca 2019, 15:52No i super! Bawcie się dobrze!
Nelawa
28 czerwca 2019, 11:38Dziękuję, taki mam plan :)