Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 73 z 90 czyli będzie nadwaga, nie będzie
Paryża


Okienko pokazało 73,7 kg - do granicy nadwagi brakuje 1,5 kg. Nie ma takiej siły, żebym to zrzuciła w tydzień. A z nadwagą do Paryża nie jadę. Nie wypada. Trudno. Jakieś zasady trzeba mieć.

A teraz poważnie, co nie znaczy, że powyżej napisałam nieprawdę. Lecimy zgodnie z planem, ale koncepcja pobytu się nieco zmieniła. Taki wczorajszy spontan w drodze z pracy do domu.. "a może zamiast dusić się w mieście razem z tysiącami innych turystów, weźmiemy na lotnisku samochód i pojedziemy na północ. Do Normandii. W Paryżu już byliśmy, a tam nigdy. Szerokie plaże, małe miasteczka, ostrygi, camembert i calvados.." w ciągu godziny od rzucenia hasła, odwołałam hotel w Paryżu i rejs po Sekwanie, a zarezerwowałam sympatyczne Renault Clio. Rozeznałam google maps i już jest całkiem nowy plan :D Nawet sprawdziłam gdzie, blisko lotniska jest decathlon, żeby kupić najtańsze śpiwory. Bo jest plan nocowania na plaży. Choćby jedną noc. To nasza tradycja - co roku chociaż jeden nocleg na plaży. Taki romantyczny zwyczaj od naszego pierwszego wspólnego urlopu <3(noc)(przytul)

Czy ja już kiedyś wspominałam, jak ja to uwielbiam? ;) jak się coś dzieje.. (impreza) coś organizuje.. coś znowu trzeba planować, szukać, przeglądać wpisy o nowych, ciekawych miejscach do odwiedzenia 8)

A propos.. widziałyście francuska komedię "Jeszcze dalej niż północ"? jeśli nie, to polecam z dużym uśmiechem na dziobie (na samo wspomnienie) (smiech)(smiech)(smiech)

  • RADUGA

    RADUGA

    26 czerwca 2019, 11:25

    Super pomysł! Podziwiam, że lubisz tym się zajmować! Ja podróżować jak najbardziej, ale załatwiać wszystko, pamiętać o wszystkim... tyle szukania i sprawdzania... to nie dla mnie...

  • hanka10

    hanka10

    20 czerwca 2019, 22:16

    Piękna tradycja ;!! jestem ciekawa ,jak wyjdzie z tym samochodem. myśmy do Francji jeździli własnym ,ale to jednak za daleko. Takie wynajęcie samochodu na miejscu to jest pewne wyjście, tym bardziej ,ze Normandia to marzenie mojego męża :)! A Paryż poczeka te półtora kilo :)!!

    • Nelawa

      Nelawa

      21 czerwca 2019, 08:44

      juz od dwóch lat praktykujemy opcję samolot + wypożyczenie samochodu. Oszczędza się dużo czasu i sił, a na miejscu nie jestes skazany na jedną lokalizację, tylko jedziesz gdzie masz ochotę, Polecam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.