Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 63 Z 90 czyli koniec obijania


ja to się nawet cieszę, że to zwolnienie mi się skończyło. tryb dom-praca-dom wymusza u mnie (pewnie nie tylko u mnie) regularność i właściwy rytm dnia. a co za tym idzie właściwe pory i skład posiłków. niby nie było źle, ale jednak coś tam zawsze wpadło. za to z treningami wzorowo jak nigdy - wszystkie trzy wykonane. rekord świata (puchar) no i picie wody też dopilnowane. takie temperatury, że naprawdę trzeba tego pilnować - pamiętajcie!!

nawet miałam ochotę się dzisiaj rano zważyć, ale udało się zwalczyć pokusę. może wytrzymam do czwartku. 

weekend spędziłam sama z córką. mój k. wyjechał do rodziny, bo od dzisiaj jest w delegacji i miał po drodze. śmiał się, że w domu tylko zielsko i woda, to on sobie jedzie. czyli miałam luz jak na rybach :D ale już mógłby wracać. niestety będzie dopiero w środę wieczorem ;( jakoś lubię jak obie poduszki są zajęte. nic nie poradzę. przyzwyczaiłam się do tego złośliwego egzemplarza i za nic w świecie nie chcę, żeby stał się poważnym facetem. wkurzam się czasem, ale i tak wolę, żeby został taki głupkowato-wesołkowaty (klaun) wiem co mówię, już przerabiałam nudnego faceta. dramat (szloch)

  • Cathwyllt

    Cathwyllt

    12 czerwca 2019, 12:23

    Głupkowato-wesołkowaci są najlepsi, nie da się na nich złościć, bo zaraz cię rozśmieszą i po fochach :) Widzę identyczny wzrost i wagę jak u mnie, piąteczka :D

    • Nelawa

      Nelawa

      12 czerwca 2019, 13:24

      o to to to.. dokładnie :) piąteczka. to co ścigamy się? ;)

    • Cathwyllt

      Cathwyllt

      12 czerwca 2019, 13:30

      Która pierwsza do 70? :D No to czas, start! ;)

  • RADUGA

    RADUGA

    11 czerwca 2019, 11:14

    Nigdy nie jest za późno, najważniejsze że się odnalazł ;) Chociaż ja też żałuję, że nie poznałam go na samym początku, a dopiero po 13 latach... Ale teraz jak to doceniam! :) On też ma z kim porównywać i dlatego również jest szczęśliwy, że ma czego chciał :) I to jest cudowne! :D

  • hanka10

    hanka10

    10 czerwca 2019, 20:42

    wychodzi na to, że mam szczęście w życiu ,bo mi za pierwszym razem trafił się złośliwy egzemplarz ;)

    • Nelawa

      Nelawa

      10 czerwca 2019, 21:22

      Nawet nie wiesz jak Ci się udało ;p

  • RADUGA

    RADUGA

    10 czerwca 2019, 15:16

    Wiem o czym mówisz, też to przerabiałam ;) Gratuluję wytrwałości w ćwiczeniach! Mi to tego brakuje :(

    • Nelawa

      Nelawa

      10 czerwca 2019, 21:21

      Czyli nie tylko ja spotkałam tego właściwego nieco zbyt późno ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.