Wczoraj się poddałam, ale dziś już jest dobrze..
Przezwyciężyłam to jakoś
Menu:
Śniadanie:
- jogurt (200kcal)
2Ś:
-jabłko (100kcal)
wafle ryżowe (150)
Obiad:
-rosół (250)
- mięso gotowane z sałatą (300)
Przekąska:
-chrupki (200)
Kolacja:
-jogurt (100)
-jajecznica 4 jaja (450)
SUMA: ok. 1750?
AKTYWNOŚĆ:
-8km bieganie (ok 550 spalonych)
Cóż... W sumie to nawet nie wpadło nic niezdrowego, a kalorii tak dużo wyszło... :/ Dziffne... no ale cóż ;D Nie narzekam:D Mogłam kolację trochę ograniczyć :D
Lovelly
9 listopada 2014, 13:16nie ma podawania ej! powoli ale do celu! powodzenia!
pozytywna16
8 listopada 2014, 21:37Aby do przodu ! Ważne,że już jest ok ;)