Hej.. Miałam dzisiaj te nieszczęsne egzaminy.. Efekty? jak dla mnie maaarne.... 4 dostałam.. Wiem, że pewnie napiszecie, że to dobra ocena, ale nie dla mnie.. Bo dla mnie to co więcej niż tylko formalność.. Normalnie prawie się popłakałam.. Ale cóż.. Sama sobie wyżej bym nie postawiła, więc nie mam prawa mieć do nikogo pretensji.. Niestety... Bywa... W każdym bądź razie byłam baardzo zła na siebie, wręcz wściekła.. Zależało mi na tym.. a jak przychodzi co do czego to tak se o. podeszłam... Także to trochę negatywnie wpłynęło na mój humor, ale mimo wszystko dzień był ok.. Dowiedziałam się, że mam 4 z matmy na.. A uwierzcie mi przedmiot ten to moja pięta Achillesa.. Cóż jeszcze mogę dodać..
Cieszę się bardzo tak jak pewnie i większość z Was, że już wakacje.. Hih, od razu po zakończeniu roku mamy wyjazd do Bieszczad (takie jakby rekolekcje).. :):):):):) Będzie świetnie... Gitara, ognisko, śpiewanie.. :) Ale dobra ja kończę, bo nie chcę, żebyście tutaj posneły.. Jeszcze tylko dla zainteresowanych jadłospis napiszę :D
MENU:
Śniadanie:
-1,5kanapki z serem i pomidorem
-herbata (300kcal)
II Śniadanie:
-kanapka z serem (250kcal)
Obiad:
-Jajko na twardo w jakimś sosie, sałata, ziemniaki (250kcal)
Kolacja:
-3 jaja na maśle, smażone na patelni (260kcal?)
-mała porcja chrupek z mlekiem (200kcal?)
SUMA: 1300.. A może więcej/mniej.. Jest ok :) Mam nadzieję, że na dzisiaj to tyyle xD :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
AgnieszkaNapi
15 czerwca 2013, 10:14tak ćwiczę od poniedziałku do piątku po 60-70 minut
mulwabulwaiziemniaki
15 czerwca 2013, 01:00Doskonale Cię rozumiem, w chociaż matma to też moja pięta i też chyba będę mieć 4 na koniec. ;)