Witajcie moje drogie towarzyszki doli i niedoli:)
Dzisiaj zaczęłam post dr Dąbrowskiej. Niestety pasek zmieniłam na 77,2 kg. Nie wiem kiedy to narosło, a wczoraj zupełnie nic konkretnego nie jadłam. Dzisiejsza waga pokazała tę "okrągłą" liczbę. Myślałam o poście dr Dąbrowskiej już od kilku dni. Wertowałam różne artykuły w internecie żeby poczytać o efektach, a przede wszystkim interesowało mnie jakie są zdrowotne zmiany. Bardzo ostatnio licho z moim zdrowiem więc waga była dla mnie bardzo ważnym elementem, którego muszę się pozbyć i dodatkowo uleczyć się z rożnych dolegliwości. Dlatego też jeśli zrzucę te nadprogramowe kilogramy i uda mi się wyleczyć to będę szczęśliwsza. Gdzieś z tyłu głowy mam te swoje problemy z figurą i jak przychodzi gorszy dzień to czuję się fatalnie. Wczoraj z mężem poszliśmy na spacer porobić sobie trochę zdjęć do naszego albumu. Od razu wrzuciłam na komputer żeby dać do wywołania. Doznałam szoku Przejrzałam sobie zdjęcia jak ważyłam 64 kilo i po prostu baba herszt. Jestem wysoką osobą i może jako takiego zwału tłuszczu nie mam, ale staję się po prostu potężna i szeroka. Jak mogłam się doprowadzić do takiego stanu? Teraz albo nigdy! Dam radę Na razie zakładam 2 tygodnie postu, a później zobaczę czy wytrwam dalej. Trzymajcie kciuki. Najgorsze to później jak wprowadzanie jedzenia do menu. Muszę to zrobić bo jak przyjdzie kiedyś ciąża to ewentualnie przytyję do tej wagi co mam teraz.
Nallarisi
13 czerwca 2017, 23:02Dziękuję:)
ZacznijmyOdPoczatku
13 czerwca 2017, 19:42wytrwałości życzę i samozaparcia :)
Barbie_girl
12 czerwca 2017, 11:08Powodzenia zycze !:)