Nic, ale to nic nie stanęło mi wczoraj na drodze i rozpoczęłam sezon wakacyjny ( wieczny już chyba) od postawienia mojej ślicznej gołej stópki na piaskach Jelitkowa i zanurzenia dużego paznokcia w lodowatych odmętach.Królestwa Neptuna. Słońce świeciło w okno, skrawek nieba za kwitnącymi w oknie lipami był błękitny, chodniki suche, ludzie w krótkich rękawkach, w telewizji nic szczególnego, Poirot 44 raz powtarzany,Tato w niezłym nastroju, obiad dla niego ugotowany. Nawet żadna BOMBA nie została wykopana pod domem. No cóż, mienię się Nowym Człowiekiem, kobietą mądrą, rozsądną, dojrzałą i jako taka wiem, że 108kg żywej wagi u niej, to jest troszeczkę za dużo. Obiecałam sobie solennie, że będę wychodzić na dwór, na spacer,na powietrze....Będę chodzić, nie będę spacerować Broń Bożę, ale będę szukać kwiatków, widoczków, ptaszków i przyjaciół na nowej ziemi. Wyszłam,tramwaj już na mnie czekał, przy dworcu czekała dwójka a na Pomorskiej 6-tka. Stawy przy pętli w Jelitkowie świeciły w słońcu, łabędzie pod mostkiem żebrały o chleb. Jest klawo
Czuć lato. Ludzi w tramwaju dużo, zwykle było 2-3osoby, tramwajarka i ja. W parku rowerzyści,babcie,wnuki, młode pary czyli normalka ale i nowość, grupa kilkudziesięcioosobowa maluchów z panią na czele i na ogonie przebiegła mi drogę. Karuzelki, budy, stoliki, autka, riksze, handlarze okularami, strojami kąpielowymi, słodki kuszący waniliowy zapach gofrów, krótko mówiąc SEZON. Czas dzieli się na Sezon, Targi Dominikańskie czyli sezon do kwadratu i Po Sezonie. Zwykle Sezon otwieram solidnymi lodami u Grycana w Sopocie, Targi u Grycana na Długiej a kończę.na Manhatanie we Wrzeszczu. Przedarłam się nad Morze. Było spokojne, gładkie wręcz idealne do pływania. Może trochę nudne, ale za to na nim..... czego dusza zapragnie, białe żagle, piracki statek, okręty wojenne, pływacy w czarnych piankach z małymi trójkątnymi kolorowymi żagielkami na deskach.Żyć nie umierać, ale najlepsze było na niebie. Dramatyzm, ekspresja, śniegi Fałata, słodka bita śmietana, bezy......CUUUUDOOO!
SEZON ROZPOCZĘTY!
basiaaak
4 lipca 2014, 08:21Piękne zdjęcia :) cudowne niebo na 2 i 3 zdjęciu od końca.
kronopio156
4 lipca 2014, 06:17Pobudzimy sąsiadów;-) Ale kanikuła u Ciebie i tak;-)
tdro13
4 lipca 2014, 06:13jak tak to polecam http://www.apter.pl/ My co prawda nie byliśmy ale opinie sa pozytywane i zbieramy ciagle na wyjazd
kronopio156
4 lipca 2014, 00:23Latoooo.latoooo wszędzie;-))
Nakonieczny
4 lipca 2014, 06:13Jak dobrze wstać skoro świt, jutrzenki blask...... Śpiewajmy razem
irena.53
3 lipca 2014, 20:39No tak, pięknie - popatrzeć ....I znowu tam być. Z przyjemnością pooglądałąm I popatrzyłam, na to wszystko co znam I co zdążyłam ukochać jak tam mieszkałam.... Fajny, ciekawy opis, interesujący , radosny z nutką humoru . Aż chce się pojechać tam znowu ... I to już .... Ciesz się życiem I wolnością, a I stwierdzam że I masz to w zasięgu ręki - wspaniałe coś ... ! To tymczasem, pa - Irena
Nakonieczny
4 lipca 2014, 06:11Będzie tego więcej, specjalnie dla Ciebie. Całuski
jolaps
3 lipca 2014, 19:44Cudowne są te Twoje fotoreportaże.
Nakonieczny
4 lipca 2014, 06:10Postaram się o więcej,bo to jest moja motywacja aby opuścić jaskinię.
tdro13
3 lipca 2014, 14:59Park piękny . U mnie takiego nie uświadczysz ,za to mamy fajnie zadbane lasy ;-))
Nakonieczny
4 lipca 2014, 06:09Alpy to jest moje NAJWYŻSZE MARZENIE. Uwielbiam, albumy ze zdjęciami gór, Alp w szczególności. Dzieci zabrały mnie na narty 2 lata temu. Ja byłam na kijkach oczywiście i pełniłam nocne dyżury przy chłopakach. Ale to był Eden. Potem Wiedeń i opera jako prezent na 60 urodziny. Cieplutko pozdrawiam.
gilda1969
3 lipca 2014, 13:23Piękne fotografie:)
Nakonieczny
4 lipca 2014, 06:04Twój pamiętnik jest prześliczny też mnóstwo fotografi, obrazów oryginalny. Nie mówiąc o efektach. Gratuluję,
elkada
3 lipca 2014, 12:05Zazdroszczę widoków,u mnie owszem zielono,ale wielkiej wody brak,tak trzymaj,a jak możesz to kijkuj
Spychala1953
3 lipca 2014, 11:21Witaj Małgosiu. Koniecznie teraz musimy zadbać o siebie bo kto to za nas zrobi jak nie my? Pozdrawiam Miecia
Nakonieczny
4 lipca 2014, 06:01Dzięki, chcę właśnie coś dać sobie w życiu bez wyrzutów sumienia, że jestem egoistką. Mam już długi tylko wobec siebie. Próbuję je oddać.
Nakonieczny
4 lipca 2014, 06:01Komentarz został usunięty
sardynka50
3 lipca 2014, 11:18Uwielbiam morze...Pozdrowionka znad Morza Tyrrenskiego...
Nakonieczny
4 lipca 2014, 05:58Jak woda, bo u nas aż 15 stopni. Brr?
ewakatarzyna
3 lipca 2014, 10:50Ja sezon zaczynam i koncze wielkim gofrem ze wszystkim co się na nim zmieści.
Nakonieczny
4 lipca 2014, 05:57To mnie zrozumiesz. Gdy przyjadą wnuki, jedne jutro, drudzy w sierpniu z każdymi odbędę Mój rytuał, mam nadzieję bez skutków ubocznych.
Nieznajoma52
3 lipca 2014, 10:39Bardzo ładne zdjęcia i radosny opis. Podoba mi się:)
Nakonieczny
4 lipca 2014, 05:55Dziękuję, miło mi to czytać. Pozdrawiam
vieslava
3 lipca 2014, 09:17Kocham morze. Mimo to, z różnych względów Bałtyk widziałam ostatni raz 25 lat temu. Swoimi wpisami przynosisz mi troszkę tego morza na Śląsk. Dziękuje i pozdrawiam.
Nakonieczny
4 lipca 2014, 05:49Wiem co to jest Śląsk, żyłam tam przez 45 lat ale podjęłam decyzję, wynajęłam swoje mieszkanie komuś, a tu od kogoś i podążam za tym co mi w duszy gra. Trzymaj się
GosikO
3 lipca 2014, 08:49Jak dobrze, że siedząc w pracy można się na chwilę wyrwać na "nie spacer". Oczywiście ciężko pracuję ku chwale naszego państwa ....., ale mała przerwa też się należy :) Pozdrawiam.
Nakonieczny
4 lipca 2014, 05:46Rozumiem Cię doskonale. Bycie na emeryturze, zwłaszcza wczasach, gdy istnieje groźba utraty pracy, którą trzykrotnie doświadczyłam jest Rajem, nawet gdy jest ona nie wielka. Wolny czas, stały dochód i chociaż trochę kondycji brak pozwalają realizować wreszcie Marzenia. Całuski
Magi57
3 lipca 2014, 08:32Piękne zdjęcia i cudowny opis zazdroszczę tej bliskości do morza. Ja tęsknię za takim widokiem. Miłego chodzenia, oglądania i spadków .Pozdrowienia .
Nakonieczny
4 lipca 2014, 05:41Pozdrawiam serdecznie.Też życzę skutecznych spadków. Miłego dnia
mefisto56
3 lipca 2014, 08:18Małgosiu !!!! Widzisz jak pięknie jest nad morzem , już wierzę , że tak będzie codziennie !!!! Długie spacery i jeszcze do tego z kijkami !!! Trzymam kciuki i wierzę w Ciebie !!!! Jeszcze latem zobaczysz 9 z przodu !!!! Serdecznie pozdrawiam i życzę pięknego dnia !!!! Krystyna
Nakonieczny
3 lipca 2014, 08:31Dzięki, Twoje rady, zachęty i wsparcie są dla mnie BEZCENNE. Dziękuję. Mam szczęście do Krystyn. Wszystkie, które znam były dla mnie prawdziwą podporą. Miłego dnia życzę Krystynko.
lukrecja1000
3 lipca 2014, 07:28Jak zawsze cudowny opis codziennego zycia i poszukiwan przygod na wedrowkach,no i te zdjecia ,ktore uwiecznily w kadrze Twoj zachwyt uroda swiata...szkoda,ze na tej plazy nie bylysmy razem.Ogladalabym z Toba cudowny spektakl na niebie przeplywajacych chmur ,ktore raz po raz zmienialy swoja forme i koloryt pobudzajac wyobraznie do snucia fantastycznych marzen...a w mojej rece uchwycilabym w nieporadna garsc ziarenka piasku by poczuc jak sie przesypuja..buziaki:)
Nakonieczny
3 lipca 2014, 07:58Julita jesteś "znajomą Józefa", jak u Ani z Zielonego Wzgórza, to znaczy czujesz jak ja. Buziaki Cudownego dnia. Spróbuję dzisiaj pójść z kijkami do Mamy zamiast tramwajem. Pochwalę się jej, że tu też mam Przyjaciół, a tak się martwiła, gdy podjęłam decyzję o przeprowadzce bliżej jej dalej od dzieci.