Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
90 minut tylko dla mnie


Wczoraj do południa kropił i padał deszcz na zmianę, Już miałam po obiedzie (czarny makaron z piersią kurczaka i mizeria plus szklanica wody z cytryną) napisać sobie usprawiedliwienie z nieobecności w niedzielę w kościele, gdy przez lipy przebiły się prześliczne promienie słońca. Moje sumienie i poranne akty strzeliste wiary w moje zwycięstwo nad wewnętrznym dzieckiem skłoniły mnie do założenia wędrowniczych sandałów pielgrzyma i skierowały do wyjścia o godz.15tej. Nie miałam planu spaceru, jak zwykle zresztą, bo nie umiem spacerować i chodzę za natchnieniem. Pomyślałam: zrobimy cykl zdjęć "Kwiaty w naszych ogródkach". Ciąg skojarzeń, 29 czerwca, święto Piotra i Pawła, moja parafia przez 45 lat tj. Katedra w Gliwicach, odpust, kościół do którego nie mogłam trafić od 15 lat, mimo jazdy setki razy tramwajem koło niego w drodze na plażę na Stogi. Wysiadłam na Hucisku i zakusami, gdzie nie chodzą turyści poszłam w kierunku tego kościoła. Pomyślałam jest okazja powiększyć mój zbiór Kościołów, zgodnie z hasłem 63 Kościoły na 63 urodziny. Jakież było moje zadowolenie gdy do świątyni dotarłam na 15 57 a o 16 rozpoczęła się msza odpustowa z wspaniałym kazaniem o filarach chrześcijaństwa św. Piotrze i św.Pawle i o ludziach sumienia. Deszcz oczywiście znowu kropił i padał na zmianę gdy ja w wygodnej ławce mogłam cieszyć się strawą duchową, estetyczną i mogłam wznosić strzeliste akty do mojego Anioła Stróża o wsparcie mojej niewątpliwie silnej woli. Potem odwiedziłam jeszcze jeden kościół p.w. Św,Trójcy obok Muzeum Narodowego w Gdańsku, gdzie przechowywany był Sąd Ostateczny Memlinga. Piękny, naprawdę arcydzieło. Kościół wspaniały, przeogromny, trwają w nim prace remontowe ale odrestaurowane organy są przepiękne. Szopka Franciszkańska w zaszkleniu, podwórzec z figurami św.Franciszka i św. Klary, odosobnienie, pustka.Kościół i tylko ja, dały mi naprawdę wspaniałą nagrodę za to zwycięstwo  nad sobą i tak 90 minut marszu i 90 minut mszy odpustowej poświęciłam tylko dla siebie.A to kilka zdjęć z wczorajszego dnia.

To był św.Piotr i św.Paweł a teraz Kościół p.w. Św. Trójcy

  • jolaps

    jolaps

    30 czerwca 2014, 21:11

    Cudnie spędziłaś swoje 90 minut. Niby to niewiele a tak dużo.

    • Nakonieczny

      Nakonieczny

      1 lipca 2014, 08:21

      Jolu paznokcie masz takie o jakich marzyłam, gdy miałam fazę obgryzania jednego wskazującego i to w prawej ręce do krwi. To było lata świetlne temu. Dziękuję za miłe słowa. Małgorzata

  • kowalann

    kowalann

    30 czerwca 2014, 17:37

    Fajne te spacery z aparatem,dzięki temu mogę też w nich uczestniczyć.Ja KOCHAM SPACERY. Wczoraj z moim mężusiem spacerowaliśmy prawie trzy godziny.POZDARWIAM I ŻYCZĘ POWODZENIA.

    • Nakonieczny

      Nakonieczny

      1 lipca 2014, 08:17

      Mam nadzieję, że by nie zrobić Ci zawodu i innym wspaniałym, zachęcającym mnie komentatorkom będę więcej i więcej chodzić aby dostarczać porcji nowych zdjęć do pamiętnika. Ja nie potrafię robić czegoś bez celu. Dostarczacie mi powód aby spacerować i to ma teraz sens. Małgorzata

  • moderno

    moderno

    30 czerwca 2014, 15:11

    Miałam i ja wczoraj swoje 90 min. Padało ,a ja z parasolem szłam na spacer. Było cudownie , cicho i pusto. Pozdrawiam Ciebie Małgosiu

    • Nakonieczny

      Nakonieczny

      1 lipca 2014, 08:12

      Też gorąco ściskam.

  • KrystynaW1954

    KrystynaW1954

    30 czerwca 2014, 13:20

    Bardzo mi się podobają zarówno Twoje wpisy jak i przepiękne fotografie Małgosiu. Dziękuję Ci za zaproszenie, które z radością przyjmuję. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę sukcesów, TUTAJ, na Vitalii jest naprawdę fajnie!!! Ja też uwielbiam chodzić choć ostatnio nieco mi ciężej niż to onegdaj bywało. Damy jednak radę, zobaczysz!!!

    • Nakonieczny

      Nakonieczny

      1 lipca 2014, 08:24

      Damy radę, wierzę w to. Grupa to siła. Jestem tutaj od niedawna i odkrywam tego uroki. Małgorzata

  • renianh

    renianh

    30 czerwca 2014, 12:34

    Dziękuję za zaproszenie wracam w deszczu autostrada do domu ( ja jako pasazer ) wiec mam okazję i czas przeczytać cały Twój pamiętnik. Piszesz bardzo cielawie masz trafne spostrzeżenia trzymam kciuki za Twoją walkę z waga Jestem tylko nieco młodsza sporo szczuplejsza i sprawnie sza ale to tez nie przyszło samo to codziennia walka uważam jednak ze warto i choc często zobaczam x wytyczonej dtogi staram się wracać s bicie na vitalii pomaga Powodzenia :)

    • Nakonieczny

      Nakonieczny

      1 lipca 2014, 08:00

      Dziękuję za tyle miłych słów i zachętę do pracy. Coraz więcej we mnie wiary, że uda mi się zmienić mój tryb życia na zdrowszy i przyjemniejszy, dzięki takim właśnie zachętom. Małgorzata

  • GosikO

    GosikO

    30 czerwca 2014, 09:38

    Bardzo lubię czytać Twoje wpisy bo pięknie piszesz, co do Twoich spacerów mam nadzieję, że będą coraz dłuższe i dobrze sfotografowane bo siedząc przed komputerem mamy okazję pozwiedzać razem z Tobą.

    • Nakonieczny

      Nakonieczny

      30 czerwca 2014, 09:52

      Droga Gosiulko, cieszę się, że mogę Cię zabrać na spacery. Też mam nadzieję do powrotu na szlaki, na górskie szlaki z taryfą ulgową i osłoną kolan, gdzie 10km nie będzie wyczynem. Chcę " iść w góry cieszyć się życiem, oddać halnemu włosy... (te resztk?i).To jest moja miłość genetyczna po rodzicach, bo mama zawsze mówiła, że na drugie imię ma Lwowianka. Gosienka

  • mania131949

    mania131949

    30 czerwca 2014, 09:13

    Piękne fotki, piękny wpis! Miłego nowego tygodnia! :-)))

    • Nakonieczny

      Nakonieczny

      30 czerwca 2014, 09:40

      Ja też Ci życzę Miłego dnia i 90minut tylko dla Ciebie. Małgosia

  • vieslava

    vieslava

    30 czerwca 2014, 08:52

    U mnie deszcz. Raczej nic nie nastrajało mnie z rana radośnie. Dopiero Twój wpis. Przepiękny. Dobrego dnia Ci życzę.

    • Nakonieczny

      Nakonieczny

      30 czerwca 2014, 09:41

      Cieszę się, że mogłam pomóc. Dużo słońca. Małgosia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.