A to wszystko z pomocą moich Vitalisowych Przyjaciółek. Miałam dzisiaj dalej pisać o Andrychowie. Myślę, że będzie jeszcze na to okazja, ale wczoraj zdarzyło się coś ważniejszego. Po moim wpisie, poszłam jak zwykle do porannych obowiązków związanych z chorym ojcem, higiena, śniadanie, pranie, gotowanie obiadu dla niego itd. Potem spojrzałam na wpis i zobaczyłam ciepłe słowa zachęty od prawie obcych mi osób. Rano było zimno, niby kropiło, niby wiało, niby się chmurzyło.... Wszystko jedno,był dobry pretekst aby nie opuszczać domowych pieleszy. Ale, pomyślałam: Dziewczyno, no Dziewczyno tyle przysłanych ci Aniołów Cię wspiera i zachęca. Siedząc nie masz szans schudnąć przez samą wizualizację, medytację i kontemplację i podniosłam moje pupsko i wyszłam. Bez planu ale wyszłam. Po drodze kupiłam czereśnie do woreczka, te moje ulubione twarde i białe, buteleczka wody i przystanek. Podjechała 12tka, czytaj Oliwa i tak wylądowałam między przeżuwaczami i parzystokopytnymi. Spacer 2 godziny.Pora karmienia. wszystkie jadły aleja absolutnie nie byłam zainteresowana ich posiłkiem! Wiktoria! Hip, hip, hura!
Zdjęcie dla Gdynianki na początek
A teraz moi wczorajsi przyjaciele:
A tak poza tym było prześlicznie, urokliwie, słonecznie i spokojnie.Dzieci trzymały się placu zabaw.Tatusiowie zachwycali się swoją inteligencją przed klatkami z małpami. Mamusie porównywały swoje wymiary z hipciami i słoniami. Każda babcia musi znać zoo obowiązkowo. Ja też parę znam ale najbardziej lubię to w Oliwie, potem w Ostrawie. I nie chodzi tu o oglądanie zwierząt, bo ich mi właściwie żal, ale ogród Oliwski jest otoczony wzgórzami i to mi przypomina to, co dla mnie jest najpiękniejsze. Te wzgórza są Alpami na miarę mojej aktualnej kondycji.
Mam nadzieję, z Waszą pomocą na powrót w nieco wyższe partie gór.
kowalann
28 czerwca 2014, 15:07WITAM! Przeczytałam Pani pamiętnik" od deski do deski"!!!!Wspaniały czyta się jak pierwszorzędną książkę! Gratuluję samozaparcia i woli walki! Wierzę,że na pewno się uda zrzucić te zbędne kilogramyi poprawić zdrowie! Jest Pani wspaniałą ,pogodną kobietą !Tak trzymać! POZDRAWIAM CIEPŁO.PS.Andrychów piękny może kiedyś wybierzemy się tam z moją rodzinką, bo" kolekcjonujemy " miasta Polski.
moderno
28 czerwca 2014, 08:16Czyżby to zdjęcie było dla mnie ? Dziękuję serdecznie. Nie zapomnij i dziś o kolejnej dawce zbawiennego ruchu.P.S.w zoo byłam w oliwie jakieś lata świetlne temu , gdy synowie byli mali
Nakonieczny
28 czerwca 2014, 09:21Oczywiście, że tak. Ścieżki nasze krzyżują się. Do ZOO warto pojechać, bo bardzo się unowocześniło, mocno rozbudowało i poprawiło warunki dla zwierząt. Tam są takie spacery w dół i w górę. Na pewno pojadę tam nie jeden raz.
mania131949
28 czerwca 2014, 07:59Gratuluję zwycięstwa nad sobą i pięknych fotek. Życzę wytrwałości i udanego weekendu! :-)))
Nakonieczny
28 czerwca 2014, 09:23Dziękuję, wzajemnie. Może morze? Tak myślę. Małgorzata