Witajcie! Dziś rano spotkała mnie najwspanialsza nagroda, jaka mogła spotkać osobę która walczy z kilogramami. Zaczęłam z wagą 90 kg. Wtedy walczyłam o 8 z przodu. Utrzymywała się długo, ale dzielnie walczyłam o 7 z przodu. Do dziś pamiętam dzień, w którym na wadze było 79,9 Rozpoczęła się wówczas walka o to, co właśnie dziś rano ujrzałam na wadze- Mimo wzlotów i upadków, wahań nastrojów, załamań... W końcu jest! Moja piękna, wymarzona, długo wyczekiwana 6!!!!!!!!
Rano waga pokazała 69,7 kg myślałam, że się popłaczę :D Dla takich chwil warto odmawiać sobie wielu rzeczy, bo cóż tam przyjemność na pięć minut podczas jedzenia batonika, kiedy można się cieszyć wymarzoną wagą o wiele dłużej! Oczywiście nie osiadam na laurach, walczę dalej. Co prawda w poniedziałek lecę do Polski i waga na pewno pójdzie w górę ( znów zobaczę 7 z przodu, o zgrozo!) Ale i tak warto!
Za niedługo zrobię porównanie po oficjalnym zgubieniu 20 kg :)
A teraz najwyższa pora na podsumowanie przysiadowego wyzwania. Powiem tak. Jestem bardzo zadowolona, to tylko miesiąc, i robiłam TYLKO przysiady według rozpiski (z "dietą" jak zawsze). Nie liczyłam na nic specjalnego, ale liczyłam na cokolwiek. I nie zawiodłam się :)
Waga:
3.05.2013- 71,8 kg
5.06.2013- 69,7 kg (-2,1 kg)
Wymiary: (akurat mierzyłam się po równo miesiącu)
5.05.2013 5.06.2013
brzuch(pępek) 89cm 87cm
brzuch(boczki) 97cm 94,5cm
biodra 106cm 104,5cm
udo 58,5cm 57,5cm
łydka 37cm 36cm
Innych partii ciała nie mierzyłam nawet nie wiem czemu. Najbardziej zależało mi na dolnej części ;)
Długo zastanawiałam się czy wkleić tutaj zdjęcie mojej prawie nagiej pupy, ponieważ wiem, że wiele osób tego nie lubi, i nie życzy sobie oglądanie cudzej pupy ;)
Ale cóż. To mój pamiętnik, i wszem i wobec
INFORMUJĘ WSZYSTKICH, IŻ TERAZ BĘDZIE ZDJĘCIE GOŁEJ I NIEZBYT APETYCZNEJ PUPY, WIĘC JEŻELI KTOŚ SOBIE NIE ŻYCZY OGLĄDANIA TAKICH WIDOKÓW, LUB JEGO PRZEKONANIA MU NA TO NIE POZWALAJĄ, UPRZEJMIE PROSZĘ O OPUSZCZENIE MOJEGO PAMIĘTNIKA W TYM MOMENCIE ;)
Nie chcę potem czytać niemiłych komentarzy, usuwać ich, czy cokolwiek innego. Wklejam to na moim pamiętniku, i nikogo nie zmuszam do oglądania. Nie życzę też sobie obraźliwych komentarzy. Dziękuję ;)
Wklejam też zdjęcie tylko pupy i tylko z tyłu, bo chyba to jest najważniejsze :) A więc, tadaaam ;)
Do ideału jeszcze daleko, ale uważam, że różnica jest! Zmienił się wygląd, pupa się podniosła, skóra stała się bardziej napięta, i co najważniejsze! Zmniejszył się cellulit!!!
Tak więc podsumowując- każdemu polecam, bo na prawdę działa. Teraz robię tylko kilkadziesiąt przysiadów dziennie, dla podtrzymania efektu ;)
Wszystkim życzę miłego dnia, buziaki!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fatso77
24 marca 2014, 01:39Ja narazie walczę o 7 :) ale mam nadzieję że będzie w końcu 5:D Gratuluje pupy. Czuję , że się czerwienie jak to piszę ale jest naprawdę śliczna:)
333kociaczek333
15 marca 2014, 17:24Dziękuję za odpowiedz. Twoje efekty mnie przekonały i zacznę robić przysiady od poniedziałku. Do tego ćwiczę z Mel B..u mnie każdy cm mniej jest na wagę złota :). Gratuluję Ci tych 20 kg mniej i super efektów. Masz fajną zgrabną pupę. Super efekt ! Pozdrawiam cieplutko :)
Myszak90
5 czerwca 2013, 16:50dziękuje! To na prawdę miło słyszeć! I daje dodatkowego kopa do działania! ;)
Vairee
5 czerwca 2013, 13:20Kobieto, żartujesz sobie? Masz genialny tyłek! Zmotywowałaś mnie bardzo, chyba też zacznę przysiady ;) Trzymam mocno kciuki!
Blairann
5 czerwca 2013, 12:38Papa pierwsza klasa! Powodzenia w dalszej walce :)
Ptysia1602
5 czerwca 2013, 12:38o szok, piękna zmiana, całkowicie inna pupa :) gratuluję takiego spadku, też walczę o 6 z przodu :) Udanego wyjazdu do Polski
carmelek...
5 czerwca 2013, 12:34Gratulacje!Pupa zmieniona na duuuży plus!!:D
Piczku
5 czerwca 2013, 12:33o wow pupa super się zrobilą! i w ogóle gratuluje tej 6 z przodu, fantastyczny wynik, podoba mi się Twoje samozaparcie i trzymam za Ciebie kciukoiw dalszej walce :)