Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 dzień białkowej na wygnaniu...


Dziś poszły w ruch same nabiały. (Studencki weekendowy zjazd). Niedobrze, niedobrze. Lepsze to jednak niż rzucenie sie na zapiekankę, gofra, gotowe kanapki, czy batonika... przetrwałam.

Sniadanie: serek homo mały - 130 cal, kawa 20 cal.

Śniadanie II: jogutr naturalny - 80 cal, kawa 20 cal.

Obiad: jogutr pitny - 200 cal, herbata zielona.

Kolacja: śledz w sosie... 250 cal?? , serek homo 170 cal.

suma = 870

 

  • jolanta.jola

    jolanta.jola

    17 stycznia 2010, 07:38

    Wiem że teraz było ciężko przez te wyjazdy,ale wytrwałaś!Super,bardzo się cieszę!Trzymaj tak nadal! :)

  • Another.Part.Of.Me

    Another.Part.Of.Me

    16 stycznia 2010, 23:41

    Nie za mało trochę?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.