Koniec kwitnięcia w domu!!! Wyruszam w "świat" :))))))))))))))))))))) Z perspektywy choroby i nieuniknionej mimo licznych zajęc nudy, nawet wyjście na zakupy i załatwienie kilku spraw cieszy!!!
Śniad - kawa 30, mix owoców - jabłko, gruszka, marchew - 150
II śniad - cuksy witaminowe 150
Obiad - warzywka po chińsku 200
Podwieczorek - danio 160, jogurt naturalny z musli 140
Kolacja - rybka po grecku 300, sok marchewkowy 150
Suma - 1280
Ruch - stepperek, brzuszki, małe spacerki
bebeluszek
4 czerwca 2010, 19:44tak sobie zawsze mysle, ze jak bede juz babcia bebeluszka to wydarzeniem dnia bedzie popoludniowe picie kawy i promocja truskawek w supermarkecie! ale ja jako babcia bebelowa bede pewnie tez faraonem! no bo bycie u wladzy przeciez odmladza! :D buzka! mam nadzieje, ze sie juz lepiej czujesz.