Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
115 dzionek szczuplenia

widzisz myfonio...ja bylam kompulsywnym pozeraczem....jeszcze jak mieszkalam w polsce. to od tego utylam. bo jakos zwracanie pozeranego nigdy mi nie wyszlo..balam sie tego.....i nadal sie boje. i duuuzo czasu zajelo mi ukladanie tego wszystkiego w glowie i wychodzenie z tych kompulsow.....i dlatego.....jestem w lekkim szoku, ze to wczoraj wlasnie wrocilo. tak jak kiedys...te same uczucia i te same mechanizmy.....ja chyba nie powinnam jeszcze mieszkac sama....no ale to bylo wczoraj. dzis brzuch mnie boli na pamiatke. otrzepuje sie i ide dalej. dziekuje za wsparcie.

tak trzymaj a osiagniesz swój wymarzony cel ! .. serdecznie pozdrawiam :)

nie jesz chlebcia w ogóle??????

chyba umarłabym z głodu po takim menu, ale Tobie jak najbardziej gratuluję i życzę powodzenia :)