No to pojadłam. Dobrze, że jutro do pracy i same białeczko znów na talerzu zagosci.
Śniadanie: kawałek sernika ( z serka homo) 100, kawa 20
II śniadanie: zupka 200
Obiad: warzywa na patelnie 200, kawa 20
Podwieczorek: kawałek sernika ( z serka homo) 200, jabłko 50
(To bardzo prymitywna wersja sernika :) Serki homogenizowane z dodatkiem żelatyny wlane w salaterki - ot co. Czasem dodam zdziebko cytryny, kilka odzynek. (bo w mojej diecie węglowodanów nie wolno...) Normalnie robiłam "zwykły" sernik na zimno, z tłustszym zmielonym serkiem, z owocami i galaretką, czasem na jakiś herbatnikach czy biszkoptach. Pakowałam to w tortownicę wyłożoną folią (żeby zapach metalu nie wdzierał się w serek). Ale wiadomo, każdy owoc, galaretka, czy ciastko ... = więcej kalorii niestety.
Suma = 900
Ruch - spacer
bebeluszek
21 lutego 2010, 22:06a jaki jest przepis na dietetyczny sernik? uwielbiam sernik...