Chyba odpuszczam sobie dziś naukę i nie przyjdę jutro na tą poprawę. Trudno. Akurat dzisiaj mam taki dziwny dzień więc po co załapać kolejną jedynkę? Nauczę się porządnie na następny spr i już. Tylko muszę mamę namówić no nic, posiedzę jeszcze trochę i spróbuję ale wątpię że coś mi wejdzie do głowy dziś.
Bilans:
śn: jogurt brzoskwiniowy z płatkami, zielona herbata
obiad: pierś z kurczaka, łyżka ziemniaków z sosem i dużo fasolki szparagowej
podw: 2 hity, 2 pryncypałki, kawa
kolacja: 2 kanapki z chleba razowego domowego, serek odtłuszczony, pomidor, cebulka
herbata
/ok 1400 kcal
brak ćwiczeń, postaram się jeszcze dziś zrobić brzuszki
PS: Które dobre potrawy przychodzą Wam na myśl do tego co opisałam wcześniej??? :)
Julia551
4 marca 2013, 18:36Fajnie sobie tak poleniuchować;)
iamnotperfect
3 marca 2013, 23:41No to witaj leniuszku w klubie, moja niedziela też była mega leniwa. Co prawda wstałam o 8 (ale tylko dlatego że przyjechała przyjaciółka) ale spałam w dzień to i tak do końca dnia nie miałam na nic ochoty.