Patrze na to moje konto po długiej nieobecności i nie dowierzam... Od 2011 roku tyle się miało zmienić, tyle planów.. A tu nic. I wiecie co nawet mi się nie chce pisać, że teraz coś się zmieni, nie chce oszukiwać siebie i WAS, że tym razem będzie inaczej. Dopadła mnie bezsilność, zgorzknienie, beznadzieja, nie mam motywacji, nie chce mi się... ale powiedziałam sobie na początku roku, że to ma być rok zmian i nie wiem jak to zrobię na prawdę nie wiem ale MAM KURWA SCHUDNĄĆ!!
Diety dzień drugi...
KasiaS6060
23 lutego 2015, 22:22pamiętam Cię -wracaj może tym razem się uda.
Monika123kg
23 lutego 2015, 20:45Witaj :) Na pewno jak się zastanowisz bardzo dobrze to znajdziesz motywację .Każda z nas ma na pewno jakieś marzenia - Ty również . Najważniejsze by iść do przodu,nawet jeśli są upadki.Powodzenia.
szila1987
23 lutego 2015, 20:34wytrwałości i powodzenia
Krasnalia
23 lutego 2015, 20:13Hej, dopóki walczysz jesteś na wygranej pozycji, ja postanowiłam,że nie ważne ile mi to zajmie czasu ale dopnę swego! Życzę Ci dużo wytrwałości :) Trzymaj się!! :)